Radosław Wiśniewski, założyciel i wiodący akcjonariusz Redanu (ma 58,4 proc. głosów na WZA) ponownie objął fotel prezesa odzieżowej grupy. Przez ostatnie osiem lat był szefem rady nadzorczej, a wcześniej sam kierował łódzkim przedsiębiorstwem.
Wzięcie sterów we własne ręce tłumaczy rozpoczętymi w zeszłym roku przekształceniami organizacyjnymi w grupie. Za działalność operacyjną będą odpowiedzialne teraz spółki zależne zarządzające dwoma podstawowymi filarami biznesowymi, czyli handlem odzieżą z tzw. średniej półki (pod markami Top Secret, Troll i Drywash) oraz siecią sklepów dyskontowych TextilMarket. Zarząd grupy ma się koncentrować na strategii i będzie pełnić funkcję nadzorczą względem podmiotów zależnych. – Wprowadzone zmiany w zarządzie uproszczą korporacyjną strukturę zarządzania grupą i wzmocnią realizację strategii rozwoju w obu sektorach – podkreśla Wiśniewski.
Zmiana została pozytywnie przyjęta przez rynek. Akcje Redanu drożały wczoraj nawet o 12,3 proc., do 2,65 zł. Na zamknięciu płacono 2,55 zł.
Wiśniewski zastąpił Bogusza Kruszyńskiego, który powrócił na stanowisko wiceprezesa. Z kolei Michał Kałużyński, powołany do zarządu Redanu pod koniec 2010 r., który jednocześnie pełnił funkcję prezesa zależnej spółki Top Secret, skoncentruje się w całości na realizacji jej celów.
Redan poinformował wczoraj, że w maju obroty grupy wzrosły rok do roku o 22 proc., do 36,3 mln zł. Szacunkowa marża handlowa wyniosła 46?proc. i była niższa o 2 pkt proc. niż rok temu. Motorem wzrostu był rozwój sieci oraz sprzedaż eksportowa i handel przez Internet. – W maju sprzedaż zagraniczna wyniosła trzykrotnie więcej niż rok temu. E-commerce stabilnie praktycznie podwaja obroty od początku roku, a tempo rozwoju jeszcze się zwiększy po wprowadzeniu nowej wersji oprogramowania – tłumaczy Kruszyński.