Bomi złożyło wniosek o upadłość układową

Banki już nie chcą pożyczać spółce pieniędzy. Zarząd wnioskuje o upadłość z możliwością zawarcia układu

Aktualizacja: 19.02.2017 02:40 Publikacja: 11.07.2012 06:41

Witold Jesionowski zarządza Bomi od 15 lutego. Już od początku sygnalizował, że sytuacja firmy jest

Witold Jesionowski zarządza Bomi od 15 lutego. Już od początku sygnalizował, że sytuacja firmy jest bardzo trudna. fot. J. Ostałowski

Foto: Archiwum

To była tylko kwestia czasu. Po tym, jak bank Pekao nie przedłużył firmie umowy kredytowej, a kredyt w BRE został zablokowany, rynek czekał na wniosek o ogłoszenie upadłości. Wczoraj wieczorem zarząd podał, że został on złożony. Podkreślił, że to w obecnej sytuacji jedyny scenariusz pozwalający kontynuować działalność spółki oraz zachować ponad dwa tysiące miejsc pracy na terenie kraju.

„Zawarcie układu pod ochroną sądu daje szansę ustabilizowania sytuacji finansowej. Jednocześnie zainicjowane działania zwiększają szansę na dokończenie restrukturyzacji spółki" – czytamy w komunikacie.

Kurs Bomi wczoraj mocno spadał. Na koniec dnia akcje wyceniono na 0,32 zł (-26 proc.). Zniżkom towarzyszyły potężne obroty. Właściciela zmieniło ponad 6,6 mln papierów.

Wydaje się, że rynek oczekiwał negatywnych informacji z Bomi. Kurs mocno spadał

już w poniedziałek. Wiadomo było również, że informacje pojawią się szybko, bo właśnie w poniedziałek spółce (oraz zależnemu Rabatowi) kończył się okres dostępności kredytu w Pekao. Nieprzedłużenie finansowania sprawiło, że równocześnie Bomi straciło możliwość korzystania z 60 mln zł kredytu w PKO?BP.

Co ze sprzedażą aktywów?

Bez pieniędzy z banków bardzo trudno sobie wyobrazić dalsze funkcjonowanie grupy.

– Wydaje się, że w tej sytuacji, Bomi w obecnym kształcie nie ma szansy. Restrukturyzacja, która trwa kilka lat, nie przyniosła spodziewanych efektów. Jedynie sprzedaż aktywów mogłaby wygenerować gotówkę,?ale w obecnej sytuacji braku?porozumienia z bankami na to może być już zbyt późno – komentowała Sylwia Jaśkiewicz, analityk Domu Maklerskiego IDMSA, jeszcze zanim pojawił się wniosek o upadłość.

Detaliczny biznes Bomi już od dłuższego czasu jest nierentowny. Zyski generuje jednak część dystrybucyjna. Zarząd wcześniej rozważał różne scenariusze – w tym zarówno sprzedaż detalu, jak i segmentu hurtowego.

Nieefektywny biznes

Bomi zadebiutowało na warszawskim parkiecie w 2007 r. Sprzedało akcje w ofercie publicznej po cenie emisyjnej wynoszącej 23 zł. Przez pierwsze lata obecności na giełdzie pokazywało stosunkowo dobre lub umiarkowanie słabe wyniki. O tym, że Bomi ma głębokie problemy, rynek dowiedział się jesienią 2010 r. Ówczesny zarząd nieoczekiwanie poinformował, że grupa rok zakończy ponad 100 mln zł pod kreską. Nietrafione inwestycje oraz nieefektywność biznesu sprawiły, że firmie – mimo trwającej restrukturyzacji – nie udało się wyjść na prostą.

W I kwartale 2012 r. sprzedaż grupy Bomi wyniosła 320,5 mln zł wobec 371,5 mln zł rok wcześniej. Strata netto przypadająca na akcjonariuszy jednostki dominującej sięgnęła 21,9 mln zł wobec ponad 0,4 mln zł zysku netto rok wcześniej. Nie należy oczekiwać, że w wynikach za II kwartał 2012 r. będzie widać poprawę.

Tymczasem inwestorzy mają żal do Bomi. Szczególnie ci, którzy kupowali akcje po znacznie wyższej cenie, niż wynosi obecny kurs giełdowy. Pretensje kierują zarówno pod adresem obecnego zarządu, jak i poprzedniego. Przypomnijmy, że ten ostatni nie dostał na czerwcowym WZA absolutorium.

Tymczasem w najbliższy piątek odbędzie się NWZA Bomi. Ma decydować m.in. o podwyższeniu kapitału. Pytanie, czy w obecnej trudnej sytuacji znajdą się chętni do obejmowania nowych akcji.

[email protected]

Opinia:

Maciej Kabat, analityk DM AmerBrokers

Negatywne decyzje banków oznaczają, że Bomi traci dominującą część finansowania bankowego. Bez tych środków trudno sobie wyobrazić dalsze funkcjonowanie grupy. W tej sytuacji oraz biorąc pod uwagę słabą pozycję finansową Bomi, mało prawdopodobne moim zdaniem jest to, że grupie uda się otrzymać kredyt w innym banku. Pozostaje sprzedaż aktywów lub znalezienie inwestora, który przejmie i zrestrukturyzuje grupę. Oba rozwiązania wiążą się z licznymi utrudnieniami. To sprawia, że prawdopodobieństwo upadłości Bomi po ostatniej decyzji banków znacząco wzrosło.

Handel i konsumpcja
LPP zainwestuje w 2025 roku 3,5 mld zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Na Allegro sprzedający. Druga fala wyprzedaży?
Handel i konsumpcja
Upadła Manufaktura Piwa Wódki i Wina. Palikot w areszcie. Czy to początek końca?
Handel i konsumpcja
Rainbow Tours: Akcjonariusz sprzedaje akcje w ABB. Kurs w dół
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Handel i konsumpcja
Kwartalne wyniki LPP rozczarowały. Analityk: LPP zaczyna ścigać się z CCC
Handel i konsumpcja
Pepco Group próbuje powstać z kolan