Z do­ku­men­tów po­sia­da­nych przez UOKiK wy­ni­ka, że ce­ny oraz pro­mo­cje sto­so­wa­ne przez fran­czy­zo­bior­ców usta­la­ne są od­gór­nie przez spół­kę Sfinks. Tym­cza­sem pra­wo antymonopolo­we za­ka­zu­je usta­la­nia sztyw­nych cen sprze­da­ży przez przed­się­bior­ców działa­ją­cych w ramach da­ne­go sys­te­mu dys­try­bu­cji, ta­kże fran­czy­zo­we­go. Do zamknięcia tego wydania nie udało nam się uzyskać ko­men­ta­rza za­rzą­du Sfink­sa.

Kurs tej spół­ki już od kil­ku ty­go­dni jest w moc­nym tren­dzie wzro­sto­wym. Od po­cząt­ku ro­ku ka­pi­ta­li­za­cja uro­sła aż o 91 proc. In­we­sto­rzy wie­rzą, że po la­tach głę­bo­kich pro­ble­mów Sfinks wresz­cie wy­szedł na pro­stą. Te­raz spół­ka za­rzą­dza 109 lo­ka­la­mi – w tym sie­cią 92 restau­ra­cji Sphinx, 10 Chłop­skie Ja­dło i 7 Wo­ok.

Pod ko­niec mar­ca w ra­mach po­ro­zu­mie­nia z ban­ka­mi re­stau­ra­cyj­na spół­ka wy­emi­to­wa­ła ak­cje i ob­li­ga­cje za­mien­ne na ak­cje o łącz­nej war­to­ści około 6 mln zł. Ce­na za­mia­ny ob­li­ga­cji na ak­cje bę­dzie wy­li­cza­na ja­ko 12-mie­sięcz­na śred­nia z kur­sów ak­cji. Nie mo­że być jed­nak ni­ższa niż 1,2 zł. W okre­sie od 6 czerw­ca 2013 r. do 21 grud­nia 2019 r. Sfinks mo­że sko­rzy­stać z pra­wa do wcze­śniej­sze­go wy­ku­pu ob­li­ga­cji, je­śli ce­na ak­cji spad­nie po­ni­żej 1,6 zł. W ta­kiej sy­tu­acji pra­wo do za­mia­ny ob­li­ga­cji na ak­cje wy­ga­sa. Wczo­raj po po­łu­dniu kurs wy­no­sił około 1,8 zł.

Tym­cza­sem UOKiK spraw­dza nie tyl­ko Sfink­sa. Ko­lej­ne po­stę­po­wa­nie do­ty­czy spół­ki Ski Team, któ­ra jest wy­łącz­nym dys­try­bu­to­rem ro­we­rów oraz ak­ce­so­riów mar­ki Cu­be. Z informa­cji zgro­ma­dzo­nych w po­stę­po­wa­niu wy­ja­śnia­ją­cym wy­ni­ka, że spół­ka mo­gła narzu­cać part­ne­rom han­dlo­wym mi­ni­mal­ne ce­ny sprze­da­ży pro­duk­tów.

UOKiK spraw­dza też, czy kon­su­men­ci mo­gli zo­stać po­zba­wie­ni mo­żli­wo­ści tań­sze­go za­ku­pu sprzę­tu nar­ciar­skie­go i sno­w­bo­ar­do­we­go Ros­si­gnol, Dy­na­star oraz Lan­ge. Z in­for­ma­cji UOKiK wy­ni­ka, że wy­łącz­ny im­por­ter tych pro­duk­tów – spół­ka PM Sport – mo­że usta­lać ze swo­imi dys­try­bu­to­ra­mi mi­ni­mal­ne ce­ny od­sprze­da­ży sprzę­tu.