W tym roku Makarony Polskie zrezygnowały z realizacji dużego kontraktu na dostawy produktów do jednej z sieci handlowych, co znacząco obniżyło eksport grupy. W sumie spadł aż o połowę.
– Obecnie realizujemy nową strategię. Planowane jest systematyczne zwiększanie eksportu. Główne kierunki to Ukraina, Niemcy, Rosja oraz Chiny – zapowiada Zenon Daniłowski, prezes Makaronów Polskich. Dodaje, że spółka otrzymała dotację z UE w kwocie ok. 0,5 mln zł na wsparcie działań promocyjnych w eksporcie.
Prognozy podtrzymane
W I półroczu spożywcza grupa wypracowała 66 mln zł przychodów wobec 62 mln zł rok wcześniej. Jej wyniki znacząco się poprawiły – zarówno na poziomie operacyjnym, jak i netto. W całym 2013 r. sprzedaż ma wynieść 144,8 mln zł, EBITDA prawie 9,8 mln zł, zysk operacyjny 5,3 mln zł, a czysty zarobek prawie 2,9 mln zł.
Wyniki I półrocza były zgodne z prognozami w zakresie przychodów oraz nieznacznie niższe, jeśli chodzi o wynik netto. Zarząd jednak jest dobrej myśli. – Sytuacja rynkowa jest trudna, ale po zamknięciu sierpnia są przesłanki, aby zrealizować nasze zamierzenia – uważa szef spółki. Podkreśla, że zazwyczaj IV kwartał w branży produktów makaronowych i przetworów owocowo-warzywnych jest dobry.
– Jesienią jemy mniej produktów świeżych i powraca cięższa dieta. Gorące zupy, marynaty, dżemy są częściej konsumowane niż latem – mówi. Wskazuje, że spółka właśnie wprowadza do swojej oferty dwa nowe brandy: Makarony Polskie i Męska Rzecz. – Zostały one dobrze odebrane przez rynek. Ponadto mamy nadzieję na generalne ożywienie rynkowe – dodaje Daniłowski. Spółce powinna też sprzyjać stosunkowo dobra sytuacja na rynku surowcowym.