– Suma ta odpowiada 948 mln zł wygenerowanym bezpośrednio przez naszą grupę oraz 844 mln zł wytworzonym w innych gałęziach gospodarki. Składa się na nią także działalność wpływająca na pobudzenie konsumpcji, czyli tzw. wartość dodana indukowana, szacowana na 458 mln zł – mówi Magdalena Brzezińska, rzecznik Grupy Żywiec.
W 2014 roku producent takich piw jak Żywiec, Warka i Tatra zatrudniał 3780 osób. Pomimo cięć (na koniec 2013 r. miał 4469 pracowników) nadal przypadało na niego 15 proc. wszystkich zatrudnionych w Polsce przy produkcji napojów. – W sumie zatrudnienie generowane przez nasz wpływ na inne branże wynosiło znacznie więcej, bo 20,5 tys. osób – wyjaśnia Magdalena Brzezińska. – To oznacza, że jedno miejsce pracy w naszej grupie kapitałowej tworzyło 4,4 miejsca pracy w gospodarce polskiej – dodaje.
Najwięcej, ponad 6 tys. miejsc pracy, firma piwowarska zapewniła w ubiegłym roku w rolnictwie. Jak podkreślają w Grupie Żywiec, już 99 proc. używanego przez nich chmielu pochodzi od krajowych plantatorów. – Dużo miejsc pracy powstało także w sektorach usług profesjonalnych i biznesowych, a także w branżach: elektromaszynowej, transportowej, hotelarskiej i gastronomicznej – wymienia rzecznik Grupy Żywiec. Największych zakupów, za 455 mln zł, producent piwa dokonał w województwie mazowieckim. Kolejne miejsca zajęły Małopolska z 208 mln zł oraz Wielkopolska z 113 mln zł. Łącznie Żywiec wydał w ubiegłym roku na zakupy ponad 1,2 mld zł. Grupa piwowarska wylicza również, że w 2014 roku dzięki jej działalności dochody budżetów sektora publicznego zwiększyły się o 2,3 mld zł. Z tego blisko 1,7 mld zł wpłaciła tam samodzielnie.