W I kwartale Żywiec miał 39,4 mln zł skonsolidowanego zysku operacyjnego wobec 43,4 mln zł zysku w analogicznym okresie roku poprzedniego. Skonsolidowane przychody zmniejszyły się z 493,8 mln zł, do 429,4 mln zł.
– Zwiększyliśmy sprzedaż w segmencie piw premium, wzrosły nasze przychody na hektolitr i wzmocniliśmy marki. Sprzedaż spółki dystrybucyjnej Distribev 1 lutego 2016 r. zmniejszyła przychody netto ze sprzedaży, ale także znacząco zmniejszyła wysokość kosztów działalności – podkreśla prezes. Dodaje, że poza zmianami wynikającymi z konsolidacji zmniejszenie przychodów ze sprzedaży związane jest ze spadkiem rynku, jak również innymi czynnikami porównawczymi, jak np. Święta Wielkanocne przypadające w marcu 2016 r. – W kolejnych miesiącach 2017 r. będziemy w dalszym ciągu koncentrować się na budowaniu wartości sprzedaży – mówi Duverdier.
Spółka zaznacza, że w I kwartale średnia cena piwa na rynku wzrosła w wyniku powrotu inflacji oraz wzrostu cen surowców i opakowań. Jednocześnie spadła sprzedaż piwa, co jest konsekwencją wzrostu cen. Najszybciej rosnącym segmentem są piwne specjalności oraz piwa o niskiej zawartości alkoholu i bezalkoholowe.
Wraz z większą liczbą ciepłych i słonecznych dni wiosną w ostatnich latach sezon piwny się wydłuża, ale nadal zdecydowana większość piwa sprzedaje się w okresie od maja do września. W związku z tym spółka przygotowała już ofertę na najbliższe miesiące. Flagowa marka Żywiec, po zrealizowanej w ubiegłym roku kampanii „Chce się Ż" zaczyna sezon z nową odsłoną komunikacji pod hasłem „Ż jest za krótkie żeby". W tym sezonie Żywiec będzie kontynuować również inwestycje w marki regionalne i segment cydrów.