Gobarto poinformował o zwołaniu walnego zgromadzenia w czwartek wieczorem. W piątek rano rynek zareagował na to nerwowo, od rana akcje straciły już 25 proc. Na otwarciu w piątek były notowane po 10.95 zł, w chwili pisania tego artykułu kurs spadał nawet do 8 zł.
- Warunkowe pozyskanie kapitału skierowane jest na realizację naszej strategii, w której mówimy o zrównoważonym rozwoju naszych aktywów, od ferm po dystrybucję – mówi „Parkietowi" Dariusz Formela, prezes grupy Gobarto. – Na nasze inwestycje pozyskujemy kapitał z instytucji finansowych, banków, ale przez ostatnie lata nie wykorzystywaliśmy możliwości pozyskiwania kapitału od inwestorów na rynku kapitałowym, więc to właśnie czynimy. Będziemy otwarci na rozmowy z rożnymi akcjonariuszami – dodaje.
Jak wyjaśnia Formela, kapitał docelowy zawsze jest szybszym sposobem na pozyskiwanie środków na inwestycje niż regularna emisja. - Jaka będzie treść uchwały, to zależy od akcjonariuszy, a jak pokazuje przeszłość, akcjonariusze są otwarci na różne propozycje. Wszystkie opcje są możliwe – dodał prezes spółki.
Na pytanie o spadające dziś notowania akcji, Formela odpowiedział – Myślę, że Gobarto nie jest spółką, którą należy się stresować. Opublikowaliśmy wyniki za sześć miesięcy, są stabilne, nasze działania inwestycyjne są przemyślane, a im więcej kapitału w spółce, tym lepiej dla jej planów rozwojowych. Proszę zwrócić uwagę, że nie mówimy o obniżeniu wartości nominalnej akcji, tylko mówimy, ze cena emisyjna nie będzie niższa niż nominał, a to jest dla wszystkich dobra informacja – podkreślił.
Notowany na warszawskiej giełdzie polski producent mięsa wieprzowego poinformował w czwartek, że na zaplanowanym na 18 października walnym zgromadzeniu - akcjonariusze zdecydują o udzieleniu zarządowi upoważnienia na 3 lata do podwyższania kapitału zakładowego spółki przez emisję nowych akcji o łącznej wartości nominalnej sięgającej 208,5 mln zł. Takie treści znalazły się w projektach uchwał. Obecnie kapitał spółki dzieli się na 23 mln akcji i wynosi 278 mln zł. Emisja pozwoliłaby więc na podwyższenie kapitału zakładowego spółki o 75 proc.