180 mln zł przychodu i 14-proc. marżę zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA) wypracować ma w 2023 r. Grupa Protektor zgodnie z ogłoszoną zaktualizowaną strategią. To oznacza podwojenie wyników w perspektywie czterech lat. Jak producent obuwia chce to zrobić?
Nowy podział zadań
– Głównym źródłem wzrostu przychodów będzie rozwój kolekcji obuwia, które produkuje grupa, i sprzedaż na rynkach, na których już jest obecna. Drugim ważnym elementem będą środki ochrony indywidualnej (między innymi maseczki ochronne i medyczne). Planujemy, aby wraz z inteligentną odzieżą stanowiły około 20 proc. rocznych przychodów w roku 2023. Spółka planuje również uruchomienie własnych platform B2B i B2C – mówi Tomasz Malicki, prezes Protektora.
Grupa to dwie marki: niemiecka Abeba i lubelski Protektor. – Marki nie będą już ze sobą konkurować, tylko się uzupełniać – zapowiada prezes.
– Planujemy, że w 2023 r. Abeba będzie uzyskiwać 70 proc. przychodu z produkcji na rzecz sektora usług lekkich (aptek, szpitali, gastronomii, czy HoReCa), a 30 proc. z produkcji na rzecz przemysłu lekkiego (producentów elektroniki, żywności, farmaceutyków, ale też budownictwa i transportu). Z kolei Protektor za cztery lata ma uzyskiwać 60 proc. przychodu ze sprzedaży na rzecz przemysłu lekkiego, 10 proc. z dostaw dla podmiotów z sektora usług ciężkich (strażaków, ratowników medycznych), a 30 proc. z dostaw dla wojska – wylicza Malicki.
W sumie w grupie za 40 proc. przychodu ma odpowiadać przemysł lekki, za około 50 proc. usługi lekkie, za 3 proc. usługi ciężkie, a za 7 proc. – buty militarne i paramilitarne.