– Przeprowadzane inwestycje będą mocnym fundamentem do dalszego rozwoju Krynicy Vitamin w następnych okresach. Pomimo ograniczonych mocy produkcyjnych w I kwartale i tak osiągnęliśmy wynik znacznie lepszy niż w tym samym okresie rok temu – stwierdził Piotr Czachorowski, prezes Krynicy Vitamin. – Teraz przygotowujemy się do sezonu letniego. Przebudowa linii produkcyjnych jest na finiszu i będziemy pracować pełną parą – dodał prezes.

Co warte podkreślenia, udział rynków zagranicznych w sprzedaży firmy w pierwszych trzech miesiącach roku przekroczył 78 proc. W ubiegłym roku eksport stanowił 55,8 proc. przychodów. Największymi rynkami są Niemcy, USA, Wielka Brytania i Czechy.

– Skupiamy się na rozwoju podstawowej działalności, ale również staramy się dywersyfikować biznes. Mamy w planie wejść w rynek suplementów diety. Póki co jesteśmy na etapie analizowania sytuacji rynkowej. Podobnie jest z branżą napojów energetycznych – dodał Czachorowski. W tym roku firma chce przeznaczyć na inwestycje 40 mln zł. Jednym z ważniejszych projektów jest rozbudowa linii produkcyjnych w zakładzie na Podlasiu. Jak mówił kilka tygodni temu „Parkietowi" prezes Czachorowski, zakład w Niechcicach, w którym wytwarzane będą produkty nowej linii chemiczno-kosmetycznej oraz suplementy diety, może ruszyć w tym roku. Wszystko zależy od uzyskania pozwoleń administracyjnych.

Przychody ze sprzedaży podskoczyły w I kwartale wobec tego samego okresu ub.r. o 23 proc., do 84,7 mln zł. EBITDA zwiększyła się o 26 proc., do 5,1 mln zł. Firma wypracowała 1,6 mln zł zysku netto (wobec 56 tys. zł straty rok temu). GSU