Prezes: Leszek Czarnecki
Adres: ul. Kamieńskiego 57, 51-124 Wrocław
Pierwsze notowanie: 12.04.2000 r. PDA
Kurs debiutu: 164 zł
Oferta publiczna i debiut na GPWSubskrypcja akcji EFL trwała od 25 lutego do 7 marca ub.r. Spółka zaoferowała 2 mln akcji serii D po cenie emisyjnej wynoszącej 145 zł. Wcześniej została przeprowadzona subskrypcja 1,9 mln walorów serii B dla dotychczasowych akcjonariuszy firmy oraz 8,8 tys. akcji serii C oferowanych w ramach opcji menedżerskiej. EFL uzyskał również zgodę KPWiG na notowanie 32,99% akcji w formie GDR-ów. Cała oferta została objęta gwarancjami. Celem emisji było zdobycie środków pozyskanych ze sprzedaży walorów na zakup przedmiotów leasingu, wykup wierzytelności, spłatę kredytów oraz wykup bonów handlowych.Oferta EFL cieszyła się dużym zainteresowaniem zarówno ze strony inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych. W związku z nadsubskrypcją zarząd postanowił przesunąć 50 tys. akcji do transzy małych inwestorów oraz 50 tys. papierów serii A do transzy dużych inwestorów.Jeszcze przed terminem zapisów w transzy dużych inwestorów rozpoczęto notowanie GDR-ów na giełdzie w Londynie. Cena rynkowa walorów spółki osiągnęła poziom 23 USD za papier, co oznaczało 35-proc. wzrost w stosunku do ceny emisyjnej wynoszącej 17 USD (2 GDR-y reprezentują 1 akcję). Obrót GDR-ami w Londynie był możliwy na podstawie wyników book-buildingu. Do obrotu giełdowego zostało wprowadzonych 2,43 mln akcji serii A i 2 mln akcji serii D.Prawa do akcji EFL zadebiutowały na rynku 12 kwietnia ub.r. po 164 zł. W porównaniu z ceną emisyjną oznaczało to 13% zysku. W czasie pierwszego notowania wartość obrotu walorami EFL wyniosła 14,9 mln zł. Pierwsze notowanie akcji na rynku nastąpiło 9 maja 2000 r. po 151 zł.Pozycja na rynku i wyniki finansoweEuropejski Fundusz Leasingowy powstał w 1991 roku. Specjalizuje się w obsłudze małych kontraktów leasingowych tzw. umów small ticket. Firma kieruje swoją ofertę przede wszystkim do małych i średnich przedsiębiorstw.W zeszłym roku zysk netto EFL wyniósł 108,3 mln zł, wobec 71 mln zł w 1999 roku. Spółka osiągnęła sprzedaż na poziomie 450 mln zł, co oznacza, że była ona o 45% wyższa niż w 1999 r. W 2000 r. EFL zawarł około 32 tys. umów leasingowych. W 2000 roku, mimo załamania sprzedaży samochodów, o ponad 25% wzrosła wartość środków oddanych w leasing. Ich łączna wartość wyniosła 1 204 mln zł. Spółka szacuje, że zwiększyła udział w rynku o 2%, do 17%. W tym roku chce przekazać w leasing środki o wartości 1 480 mln zł. EFL zamierza położyć większy nacisk m.in. na leasing nieruchomości, który znalazł się w ofercie w połowie zeszłego roku. Obecnie największy udział (ok. 80%) w wartości portfela umów leasingowych mają pojazdy.Nieudana fuzja i pozyskanie inwestoraDo najważniejszych wydarzeń w zeszłym roku należała próba fuzji EFL z Carcade. Jesienią ub.r. spółka podała, że zamierza nabyć 97% akcji holdingu Carcade. Obie firmy podpisały w tym celu list intencyjny. Jednak pod koniec roku okazało się, że spółki nie osiągnęły porozumienia co do ostatecznej ceny transakcji. W ten sposób próba połączenia zakończyła się fiaskiem.Drugim istotnym wydarzeniem dla EFL jest pozyskanie inwestora strategicznego. Prace nad tym projektem spółka rozpoczęła już pod koniec 2000 roku. W procesie tym doradza jej Credit Suisse First Boston. EFL chce pozyskać inwestora, ponieważ dzięki temu będzie mógł obniżyć koszty przez oferowanie usług w ramach większej grupy finansowej, zdobyć nowe źródła finansowania, a także wyjść z działalnością poza granice Polski. Spółka ma zamiar pozyskać inwestora do końca maja.Analiza technicznaW dniu debiutu cena praw do akcji EFL była, nie licząc ostatnich sesji, najwyższą ceną w pierwszym roku notowań. Przez kolejne 9 miesięcy spółka poruszała się w trendzie spadkowym, by 15 stycznia br. ustanowić historyczne minimum przy 101 zł. Następnie notowania przebiegały już w zdecydowanie byczych nastrojach. Wystarczyły niecałe dwa tygodnie, aby akcje EFL wydostaę z objęć bessy i odrobiły większość strat. 26 stycznia br. kurs sięgnął 149 zł i od tego dnia do 9 kwietnia spółka poruszała się w trendzie bocznym, który można uznać za formację flagi. Górne ograniczenie to 149 zł, a dolne 140 zł, zgodnie z analizą techniczną kurs powinien się z niej wybić w górę, a zakres wzrostów powinien wynieść około 40 zł. Taki scenariusz jest właśnie realizowany ? 10 kwietnia akcje wybiły się ponad poziom 149 zł i powoli zbliżają się do prognozowanego poziomu 190 zł. Istnieje jednak pewne zagrożenie dla obecnego wzrostu i jest nim aktywność inwestorów. Aby formacja flagi była wiarygodna, wybicie z niej powinno nastąpić przy zdecydowanie większym wolumenie niż w trakcie jej powstawania. To jednak nie nastąpiło. W dniu wybicia liczba akcji, które zmieniły właściciela, nie zdołała nawet wzrosnąć powyżej średniej z 30 sesji, która obecnie wynosi około 3000 walorów. Pesymistycznego wydźwięku dodaje też świeca z 11 kwietnia, którą należy uznać za spadającą gwiazdę oraz przebywające w strefach wykupienia oscylatory. W związku z powyższym dość istotny jest poziom 158 zł, tutaj znajduje się początek okna hossy, które pojawiło się po wybiciu z flagi. Bardzo prawdopodobne jest, że kurs powróci do tego obszaru na najbliższych sesjach. Jeżeli niedźwiedzie okażą się na tyle silne, aby zepchnąć kurs poniżej 158 zł, należy się pogodzić z faktem zniżki nawet do 140 zł. Natomiast jeżeli luka zostanie obroniona zdecydowanie wzrosną szanse na zrealizowanie zasięgu wzrostów (190 zł).