Jego zdaniem w tym roku eksport do Chin nie będzie mieć jeszcze istotnego znaczenia w przychodach firmy, ale w kolejnych latach jego udział z pewnością wzrośnie, gdyż jest to bardzo duży rynek. Prezes Polfy Tarchomin poinformował także, że spółka chce zwiększyć eksport do Wietnamu. W ostatnich latach sprzedaż na ten rynek stale rosła. W 1998 roku jej wartość wyniosła 380 tys. USD, a w 2001 roku już 863 tys. USD. W 2001 roku przychody Polfy Tarchomin z eksportu leków osiągnęły 106 mln zł i tym samym stanowiły 34 proc. ogółu przychodów. W tym roku spółka prognozuje przychody z eksportu w wysokości około 90 mln zł. Spółka najwięcej produktów sprzedaje do krajów Unii Europejskiej. Eksportuje także do USA, Kanady, Japonii i Indii oraz krajów byłego ZSRR. Od miesiąca firma ma swoje przedstawicielstwo w Moskwie. "Sprzedaż do krajów byłego ZSRR jest stosunkowo ryzykowna, zatem dobrze byłoby, gdybyśmy uzyskali wsparcie od rządu w postaci gwarancji" - powiedział Kleszczewski. W 1997 roku eksport Polfy Tarchomin na ten rynek wyniósł około 12 mln USD, a w ubiegłym roku niecałe 4 mln USD. W tym roku Polfa Tarchomin zakłada wzrost zysku netto do ponad 6 mln zł z niemal 3 mln zł osiągniętych w 2001 roku. Kleszczewski zaznaczył, że ubiegły rok był pierwszym od trzech lat, kiedy spółka zanotowała zysk netto. "Rok 2001 był dla nas dobry pod względem wyników finansowych. Trwa jeszcze audyt, ale już teraz mogę powiedzieć, że udało nam się po raz pierwszy od trzech lat wypracować zysk netto dzięki bardzo agresywnemu marketingowi, uruchomieniu produkcji nowych leków oraz redukcji kosztów" - powiedział. W 2000 roku spółka zanotowała ponad 20 mln zł straty netto. Prezes poinformował, że spółka chce odejść od sprzedaży hurtowej leków innych firm i skoncentrować się wyłącznie na własnych wyrobach. W tym roku sprzedaż "obcych" leków ma przynieść tylko 1 mln zł, podczas gdy w 2001 roku wyniosła ona 16 mln zł, a w 2000 roku aż 42 mln zł. Mimo znacznej redukcji wpływów ze sprzedaży hurtowej, firma zapowiada w tym roku wzrost przychodów do 316 mln zł, z 309 mln zł w 2001 roku, co oznacza 20-proc. wzrost sprzedaży w kraju. Prezes Polfy Tarchomin poinformował także, że przyjęta w 2001 roku strategia zakłada wydatki na inwestycje w wysokości 180 mln zł w latach 2001-2005, z czego w 20 mln zł ma kosztować dostosowanie rejestracji wytwarzanych leków do wymogów UE. W ubiegłym roku spółka wydała na inwestycje 20 mln zł, z czego 3 mln zł na uzupełnienie dokumentów rejestracyjnych leków. W tym roku Polfa Tarchomin planuje inwestycje na poziomie 33 mln zł. Prezes spółki nie ocenia na razie skutków wprowadzenia nowej listy leków refundowanych, gdyż trwa jeszcze analiza zmian. Kleszczewski poinformował także, że spółka chce w ciągu półtora roku zwiększyć sprzedaż swoich produktów do aptek z ponad 30 proc. do około 55 proc. i tym samym ograniczyć sprzedaż do szpitali, która obecnie stanowi prawie 70 proc. "Chcemy znacznie ograniczyć sprzedaż naszych preparatów do szpitali, które nie płacą w terminie" - powiedział Kleszczewski. W 2001 roku Polfa Tarchomin wprowadziła do obrotu sześć nowych leków, a w tym roku chce zarejestrować kolejnych pięć. Obecnie spółka wytwarza 103 leki, głównie są to antybiotyki, z których sprzedaży spółka uzyskuje około 60 proc. ogółu przychodów. Jak poinformował Kleszczewski, spółka rozważa zwiększenie produkcji leków typu OTC (wydawanych bez recepty). Obecnie wytwarza tylko jeden taki lek. Według IMS Health, firmy monitorującej rynek leków, w 2001 roku Polfa Tarchomin zajęła siódmą pozycję pod względem ilości sprzedawanych produktów i 14 w ujęciu wartościowym. W sprzedaży dla szpitali Polfa Tarchomin zajmuje piąte miejsce zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym, zaś w sprzedaży aptecznej odpowiednio dziewiąte i 21 miejsce. Prezes spółki uważa, że propozycja ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, żeby skonsolidować Polfy: Tarchomin, Warszawa i Pabianice, a potem wprowadzić powstałą w ten sposób spółkę na giełdę, jest dobrym pomysłem. Dodaje jednak, że nowy podmiot powinien być wsparty przez rząd i otrzymać od niego środki na zarejestrowanie nowych leków oraz gwarancje eksportowe. Jego zdaniem, gdyby tak się stało, z pewnością inwestorzy byliby zainteresowani nabyciem akcji spółki.

(PAP)