Podczas środowej sesji na Rynku Dnia Następnego (RDN) była kontynuowana lutowa, dość komfortowa tendencja dla niedokontraktowanych uczestników rynku energii. Ponad-dwukrotna przewaga ilości energii oferowanej do sprzedaży nad ilością energii w ofertach popytowych, pozwoliła na realizację większej części potrzeb kupujących. W przeważającej liczbie godzin zrealizowano obrót po cenach nie przekraczających 110 PLN/MWh. Luty przyzwyczaił nas do sytuacji, w której największym popytem na giełdzie cieszy się energia elektryczna w godzinach szczytu porannego. Dla transakcji na przedostatni dzień lutego giełdowa cena tej energii przekroczyła 132 PLN/MWh.

Pomimo dość wysokich cen energii w szczycie, średnia cena zakupu na giełdzie lutowego pasma jest znacznie niższa od cen dostaw pasmowych na I półrocze 2003 r., oferowanych w ubiegłym roku. Mogą się zatem cieszyć ci uczestnicy rynku energii, którzy zaryzykowali niedokontraktowanie lutego.

Zbliża się czas domykania portfeli marcowych. Sytuacja na rynku energii w przyszłym miesiącu będzie zależała przede wszystkim od trafności miesięcznych prognoz zapotrzebowania spółek dystrybucyjnych oraz od tego, jaką strategię przyjmą uczestnicy rynku. Przebieg kolejnych sesji marcowych pokaże zapewne, która teoria przewidywania sytuacji rynkowej zyska więcej zwolenników. Bliżsi wygranej będą zapewne ci, którzy w wyborze rodzaju marcowej strategii (przekontraktowanie czy niedokontraktowanie) okażą się mniejszością.