Podejrzane kierownictwo

O 12,6% spadł wczoraj kurs Hydrobudowy Śląsk po komunikacie o zatrzymaniu przez policję trzech menedżerów i przewodniczącego rady nadzorczej katowickiej spółki. Zarząd uważa działania organów ścigania za bezpodstawne. Uspokaja, że nie odbiją się negatywnie na kondycji ekonomicznej spółki.

Publikacja: 22.07.2005 08:04

Do zatrzymania doszło w środę rano. Komunikat informujący o zdarzeniu trafił na giełdę dopiero w godzinach nocnych, dlatego inwestorzy zareagowali dopiero wczoraj. Kurs spółki spadł o 12,6%, do 52,9 zł.

Policja zatrzymała trzech z czterech członków zarządu prezesa Józefa Tomolika oraz wiceprezesów Edwarda Kasprzaka i Jarosława Dusiło. Zatrzymano również Stanisława Przyborowskiego, przewodniczącego rady nadzorczej. Jak głosi komunikat spółki, Jarosław Dusiło jest podejrzany w sprawie, w której toczy się postępowanie przeciwko Barbarze K., Katarzynie D. i Jerzemu I., z firmy konsultingowej Moderator, dotyczące płatnej protekcji. Dwie pierwsze zatrzymane osoby są również powiązane z Moderatorem.

Nieuzasadnione prowizje?

Prezesowi zarzucane jest wyrządzenie spółce szkody majątkowej wielkich rozmiarów o łącznej wartości 2,09 mln zł. Zdaniem Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum-Zachód, zarząd podpisał niekorzystną dla spółki umowę z firmą "Moderator", której przedmiotem było udzielenie pomocy w pozyskaniu środków finansowych na regulację rzeki Rawy. Hydrobudowa wypłaciła jej 80 tys. zł zaliczki i ponad 2 mln zł prowizji. Za co? Spółka tłumaczy, że "Moderator" pomagał ściągać wierzytelności, za co miał otrzymać od 4 do 7% uzyskanej kwoty. W dniu zawarcia umowy wierzytelności Hydrobudowy wobec inwestorów zadania "regulacja rzeki Rawy" sięgały 13 mln zł, a wartość robót pozostałych do zakończenia inwestycji wynosiła około 29 mln zł. Zarząd informuje też, że od sierpnia-września 2004 roku Hydrobudowa zaczęła kwestionować działania "Moderatora" i nie realizowała już jego faktur.

Spółka: bezpodstawne zarzuty

Wczoraj nie udało nam się uzyskać informacji w prokuraturze, dlaczego zatrzymano też pozostałe osoby z kierownictwa Hydrobudowy i jakie kolejne kroki będą podjęte przeciwko zatrzymanym.

Zdaniem zarządu, spółka stała się obiektem bezpodstawnych działań organów ścigania, które zmierzają do postawienia w złym świetle członków organów spółki i stworzenia wokół Hydrobudowy Śląsk aferalnej atmosfery. Wyraża przekonanie, że zatrzymane osoby zostaną oczyszczone ze stawianych zarzutów. Jednocześnie zapewnia akcjonariuszy i kontrahentów, że zaistniałe okoliczności nie mają wpływu na bieżącą działalność spółki i nie ma w tej chwili jakichkolwiek obaw, że bieżące okoliczności bezpośrednio negatywnie odbiją się na jej ekonomicznej kondycji.

Edward Wilk, jedyny członek zarządu, który był wczoraj w spółce, wolał nie wypowiadać się, jak będzie kierowana, jeśli doszłoby jednak do aresztowania menedżerów. - Jesteśmy święcie przekonani o niewinności tych osób. Być może dzisiaj wrócą już do pracy i nie będzie sprawy - stwierdził.

Powtórka z rozrywki?

Nie po raz pierwszy doszło do zatrzymania szefów giełdowej spółki. Atmosfera afery towarzyszyła jej również przed dwoma laty. Awantura na WZA z udziałem osiłków, wzajemne oskarżenia zarządu i niektórych udziałowców o działania niezgodne z prawem, śledztwa prokuratury, policji i ABW, sprawy sądowe i postępowanie KPWiG - tak wyglądała sytuacja Hydrobudowy Śląsk w 2003 roku. Doszło m.in. do aresztowania menedżmentu, któremu zarzucano działanie na szkodę spółki. Przez pewien czas spółką kierowali nadzorcy. Wg nieoficjalnych informacji, uzyskanych od kierownictwa spółki, dotychczasowe zarzuty kierowane przeciwko niemu, nie zostały potwierdzone.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego