Centrum sportowe ma podziemny parking, na którym mogę bezpiecznie zostawić samochód. Po zaparkowaniu poszedłem do pracownika ochrony, który powiedział, że już zapisał godzinę wjazdu i że żaden "kwitek" nie jest potrzebny. Nie przejmując się więc papierkami poszedłem na salę treningową.
Po treningu wróciłem na parking i uiściłem stosowną opłatę. Ochroniarz wrzucił niedbale odliczoną kwotę do szuflady pełnej gotówki. Na pytanie, czy dostanę jakieś potwierdzenie zapłaty, parkingowy obrzucił mnie podejrzliwym spojrzeniem i powiedział, że mogę, ale to chwilę potrwa. Zniechęcony podziękowałem i czym prędzej odjechałem na zasłużony odpoczynek.
Jak Państwo myślą, czy zapłacone przeze mnie pieniądze trafią do właściciela parkingu? Naszym zdaniem jest to bardzo wątpliwe.
Z badań prowadzonych w Stanach Zjednoczonych przez Stowarzyszenie Ekspertów i Specjalistów ds. Przestępstw i Nadużyć Gospodarczych (ACFE) wynika, że ponad 90% wszystkich przypadków kradzieży majątku firmy przez jej pracowników dotyczy pieniędzy. Średnio, każdy wykryty przypadek kradzieży środków pieniężnych kosztuje firmę 95 tysięcy dolarów. Powyższe statystyki pokrywają się z polską rzeczywistością. Z naszego doświadczenia wynika, że najczęstszymi przypadkami nadużyć w firmach są kradzieże środków pieniężnych. Gotówka jest najbardziej płynnym aktywem, który bardzo łatwo wymienić. Ponadto jest bardzo trudna do wyśledzenia w przypadku ewentualnej kontroli.
W tym i w następnym tygodniu przedstawimy Państwu nadużycia dokonywane przez pracowników, którzy mają bezpośredni dostęp do firmowych pieniędzy - kasjerów, pracowników działu finansów odpowiedzialnych za płatności, przedstawicieli handlowych oraz kierowców dowożących towar.