Dawcy płynności

Inwestorzy giełdowi zawierają transakcje akcjami czy innymi instrumentami tylko wtedy, gdy uznają, że przyniesie im ona korzyści finansowe. Nie mają obowiązku składania zleceń każdego dnia i jeżeli nie znajdą powodu do zawarcia transakcji, mogą się rozstać z giełdą na dowolny czas. Na giełdzie działają jednak i takie podmioty, które nie mają wyboru - muszą handlować praktycznie każdego dnia. To animatorzy (market makerzy).

Publikacja: 30.05.2006 10:00

Firma inwestycyjna, która pełni rolę market makera, zobowiązuje się do składania zleceń kupna i sprzedaży danego instrumentu, by zwiększyć jego płynność. Przeprowadza transakcje na własny rachunek, co oznacza, że wszelkie zyski i straty z tych transakcji zapisywane są na jego konto.

Przede wszystkim

domy maklerskie

Na naszym rynku market makerzy to przede wszystkim domy maklerskie. Można wyróżnić animatorów rynku i animatorów emitenta.

Animatorzy rynku działają na podstawie umowy podpisanej z GPW. Obecnie na Giełdzie Papierów Wartościowych jest ich 16 (11 domów maklerskich i 5 banków, które animują tylko instrumenty pochodne). Animatorzy emitenta, jak wskazuje nazwa, podtrzymują płynność danego instrumentu (np. akcji) na podstawie umowy, którą zawarli z jego emitentem (np. spółką giełdową). Rolę animatora emitenta na warszawskiej giełdzie pełniło w maju 14 domów maklerskich. Jeden dom maklerski może animować wiele instrumentów, tak jak jeden instrument może mieć wielu animatorów. Z reguły animator musi składać zarówno zlecenia kupna, jak i sprzedaży. Jego obowiązkiem jest działać tak, by nie doszło do sytuacji, kiedy w wyniku zawartej transakcji będzie on zarówno kupującym, jak i sprzedającym.

Większa płynność kosztuje

Dzięki ofertom animatorów, instrumenty notowane na giełdzie stają się bardziej płynne, a innym inwestorom łatwiej jest zawierać transakcje. Jaką korzyść mają z tego sami animatorzy? Firma inwestycyjna nie weźmie na siebie obowiązku składania zleceń na każdej sesji, bez odpowiedniego wynagrodzenia. Co prawda w okresie hossy animowanie akcji może okazać się bardzo intratnym zajęciem, ale już w okresach złej koniunktury niesie ze sobą spore ryzyko. Jest ono tym większe, im trwalsza i silniejsza jest przecena. Wtedy inwestorzy, wyrzucający ze swoich rachunków akcje po każdej cenie, często napełniają nimi portfele market makerów. Zdarza się, że w ten sposób animator osiąga duże zaangażowanie w akcjach, które nie przestają spadać, przez co sam ponosi straty.

Między innymi dlatego market makerzy otrzymują określone korzyści w zamian za pełnione obowiązki. Dla animatorów rynku tymi korzyściami są dużo niższe opłaty od transakcji niż ponoszone przez pozostałych uczestników rynku na rzecz GPW i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Mogą liczyć także na obniżone opłaty za dostęp do systemu Warset. Animatorzy emitenta otrzymują natomiast wynagrodzenie pieniężne od emitentów. Nie mogą jednak liczyć na obniżone opłaty transakcyjne. Ten problem da się jednak obejść w stosunkowo łatwy sposób. Wystarczy, że po podpisaniu umowy z emitentem, sporządzą kolejną, dotyczącą tego samego instrumentu, ale już jako animator rynku z giełdą.

Korzyści dla spółek

Czy warto, aby emitent, czyli przede wszystkim spółka giełdowa (ale także np. zamknięty fundusz inwestycyjny, którego certyfikaty są notowane na parkiecie), podpisywał umowę z animatorem emitenta i ponosił z tego tytułu koszty?

Czasami może nie mieć wyjścia. Na przykład, gdy aspiruje do Segmentu Plus rynku podstawowego, czyli do grupy spółek o dużej kapitalizacji i płynności oraz akceptujących zwiększone standardy komunikacji z inwestorami i standardy przejrzystości spółki. Według GPW, przynależność do Segmentu Plus jest dla spółki wyróżnieniem, które powinno się przekładać na zwiększone promowanie firmy nie tylko wśród potencjalnych, ale także wśród obecnych akcjonariuszy. Aby się do niego zakwalifikować, spółka, oprócz wielu innych obowiązków, musi podpisać umowę z animatorem emitenta (jeżeli jej akcje nie wchodzą w skład indeksu WIG20). Animator emitenta dla niektórych spółek może być też przepustką do notowań ciągłych. Istotną kwestią jest też płynność. Nie tylko rozumiana jako określony poziom obrotów, ale także jako oferty kupna i sprzedaży, które umożliwiają przeprowadzenie transakcji. Czasami, szczególnie w przypadku małych spółek, gdyby nie animator, w arkuszu zleceń nie byłoby żadnych zleceń kupna lub sprzedaży. Taka sytuacja odstrasza wielu potencjalnych inwestorów. Troska o nich, dla spółki, której akcje notowane są tylko na rynku wtórnym, może mieć drugorzędne znaczenie. Zaprocentuje jednak, gdy firma będzie chciała uplasować nową emisję akcji.

Należy wiedzieć

Animator rynku - członek giełdy, który w umowie zawartej z giełdą zobowiązał się do składania na własny rachunek zleceń kupna i sprzedaży, w celu wspomagania płynności danego instrumentu

finansowego. Składanie zleceń przez animatora rynku odbywa się na ustalonych między nim a GPW zasadach, dotyczących m.in. wielkości zleceń i spreadów (różnic między ofertą sprzedaży i kupna).

Regulamin Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie dopuszcza, aby rolę animatora rynku pełnił także inny podmiot niż członek giełdy,

ale wtedy musi on korzystać z pośrednictwa członka giełdy uprawnionego do działania na rachunek klienta.

Animator emitenta - członek giełdy, który na podstawie umowy zawartej z emitentem zobowiązał się do składania na własny

rachunek zleceń kupna i sprzedaży, w celu wspomagania płynności

danego instrumentu finansowego. Rolę animatora emitenta może pełnić także inny podmiot niż członek giełdy, ale musi on korzystać z pośrednictwa członka giełdy, uprawnionego do działania na rachunek klienta.

Członek giełdy - podmiot dopuszczony do działania

na giełdzie, a w szczególności do zawierania transakcji giełdowych. Może być nim firma inwestycyjna (dom maklerski, bank prowadzący

działalność maklerską), zawierająca transakcje giełdowe na rachunek własny lub na rachunek klienta. Członkiem giełdy może być także inny podmiot, który zawiera transakcje giełdowe wyłącznie na rachunek własny (pod warunkiem, że jest uczestnikiem Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych lub współpracuje z uczestnikiem KDPW, który zobowiązał się do wypełniania obowiązków związanych z rozliczaniem transakcji).

6 mld zł - mniej więcej na taką sumę opiewały transakcje zrealizowane

przez animatorów na rynku akcji w drugiej połowie 2005 r.

Ich udział w obrotach wyniósł około 8 proc.

16 animatorów rynku działa na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Ich rolę pełnią banki, biura i domy maklerskie

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego