Rynek reklamy internetowej co roku jest o połowę większy

Prawie 100 mln zł wydali przedsiębiorcy na reklamę w sieci w I półroczu. Korzystny dla serwisów internetowych trend w najbliższych latach powinien się utrzymać. Najpopularniejsze są animacje i bannery

Publikacja: 11.09.2006 10:16

Utrzymuje się wysoka dynamika wzrostu przychodów portali za reklamę online. Jak szacuje Jacek Makowski, dyrektor sprzedaży Onetu, w pierwszym półroczu ogólna wartość całego rynku w Polsce bez barterów wyniosła ok. 95-100 mln zł netto. Wpływy były o około połowę wyższe niż rok temu. - To potwierdza, że internet jest nadal najszybciej rozwijającym się medium reklamowym w Polsce - dodaje. Według raportu CR Media, w ubiegłym roku cały rynek reklamy w sieci w Polsce miał wartość 148 mln zł wobec 80 mln zł w 2004 r. Oznacza to blisko 70-milionową zwyżkę. Zgodnie z prognozą firmy, w całym 2006 r. kwota ta ma wzrosnąć do 215 mln zł.

W pierwszych sześciu miesiącach 2006 r. Interia zebrała za reklamę 18,8 mln zł, wobec 12,4 mln zł w tym samym okresie 2005 r. Przychody ze sprzedaży usług marketingowych Onetu (reklama i inne narzędzia promocji, jak np. teksty sponsorowane) wyniosły z kolei w tym czasie 47,1 mln zł (rok wcześniej 30,6 mln zł). Zwiększające się wydatki na ten cel są wyśmienitą wiadomością dla portali. Pieniądze z reklamy stanowią bowiem 60 do 70 proc. ich przychodów.

Popularne animacje

Co wpłynęło na tak duży wzrost? Jak twierdzi Tomasz Przybyłowicz, dyrektor sprzedaży Interii, jest to konsekwencja wzrostu zasięgu internetu i częstotliwości korzystania z niego. - Poza tym żadne inne medium nie zapewnia bezpośredniej interakcji z przekazem - mówi.

Gwidon Humeniuk, dyrektor sprzedaży CR Media, uważa z kolei, że istotnym czynnikiem było powiększenie przepustowości łączy. - Umożliwiło to serwowanie internautom bardziej zaawansowanych form reklamy, na przykład telewizyjnych spotów - tłumaczy.

Jak podają przedstawiciele portali, najczęściej stosowanymi w tym roku formami reklamy są te agresywne, takie jak top layer czy brandmark (animacje z możliwością zawarcia efektów dźwiękowych, wyświetlane nad treścią strony), które generują 32 proc. przychodów oraz klasyczne bannery (27 proc.). Coraz bardziej popularne wśród reklamodawców stają się gry reklamowe. Znikają za to wyskakujące okienka ze względu na blokowanie ich wyświetlania przez dużą część przeglądarek.

Trend się utrzyma

Joanna Pawlak, dyrektor marketingu Wirtualnej Polski, jest przekonana, że szybki wzrost reklamy internetowej będzie się utrzymywał. - Sieć będzie wybierana coraz chętniej, choćby dlatego, że w telewizji zwyczajnie brakuje już miejsca. Ponadto internet daje olbrzymie możliwości dotarcia przekazu do jednej, konkretnej grupy docelowej, jak też kontroli wydatkowanych kwot. Wiemy nie tylko, kto widział banner czy przycisk, ale też kto się nim rzeczywiście zainteresował i w niego kliknął - wyjaśnia specjalistka.

Zdaniem Tomasza Przybyłowicza, korzystny trend może się utrzymać również ze względu na prawdopodobne obniżanie się kosztów dostępu do internetu. - Powinny one stanieć do poziomu porównywalnego z Europą Zachodnią. Negatywnie na wzrost mogą natomiast wpłynąć nienormalnie niskie ceny reklam w stacjach telewizyjnych, które spadają wyraźnie od jakichś dwóch lat - zauważa.

Na rynku reklamy internetowej dominuje Onet. W ubiegłym roku skupiał on 35,4 proc. rynku. Kolejne miejsca zajmują Wirtualna Polska (20,9 proc. udziału w rynku), Interia (8,4 proc. udziału), Gazeta.pl (8,1 proc.) i O2 (4,8 proc.). Pozostała część (20 proc.) należy do mniejszych graczy oraz niedużych prywatnych stron i jest sprzedawana głównie za pośrednictwem agencji reklamowych (wśród nich największy udział miała Ad.net - 11,9 pkt. proc.).

155 procent

wzrostu w 3 lata

Jak wynika z prognozy CR Media, w ciągu 3 lat rynek reklamy internetowej zyska 155 proc., by w roku 2008 osiągnąć obroty rzędu 377 mln zł. Reklama online stanowi obecnie 2,7 proc. wydatków marketingowych przedsiębiorstw. Można przewidywać, że wkrótce udział ten się zwiększy. Polski rynek rozwija się dwa razy szybciej niż światowy. Jak podaje Zenith Optimedia, w ub. roku miał wartość 14,1 mld dolarów, a w tym przychody sięgną

18,1 mld dolarów.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku