W IV kwartale ub.r. Grupa Kęty zarobiła na czysto 19,02 mln zł. To o 25 proc. więcej, niż w tym samym okresie przed rokiem. Zysk operacyjny producenta wyrobów z aluminium wzrósł o 33 proc., do 22,69 mln zł, a przychody powiększyły się o 41 proc., z 208,85 mln zł przed rokiem, do 294,6 mln zł.
Prezes: nie zaskakujemy
Według szacunków zarządu, w IV kwartale 2006 r. Grupa Kęty miała osiągnąć około 285 mln zł przychodów. Zysk z działalności operacyjnej miał wynieść od 28 mln zł do 30 mln zł. a netto około 20 mln zł. Prognoza zarządu została więc przekroczona na poziomie przychodów, ale operacyjnie jest nieco gorzej. - Na wynikach negatywnie odbił się przede wszystkim wzrost wynagrodzeń oraz zmiany cen walut i surowców - tłumaczy Marcin Piela, wiceprezes i dyrektor finansowy Grupy Kęty. - Jesteśmy stabilną spółką i nie zaskakujemy rynku - mówi Dariusz Mańko, prezes Grupy Kęty.
Zarząd prognozował, że w całym 2006 r. grupa osiągnie 88 mln zł zysku netto, 119 mln zł zysku operacyjnego i 1050 mln zł przychodów. - Pod względem przychodów rok był doskonały - podkreśla prezes. Faktycznie. Narastająco po czterech kwartałach przychody grupy powiększyły się o 41 proc., z 752,5 mln zł przed rokiem, do 1,05 mld zł . Zysk operacyjny wzrósł o 33 proc., do 111,32 mln zł. Giełdowa spółka zarobiła jednak na czysto mniej: 87,92 mln zł wobec 88,69 mln zł rok wcześniej.
Chcą dalej przejmować