Zarobek Kęt minimalnie poniżej prognoz zarządu

Grupa Kęty przekroczyła prognozowany na 2006 r. poziom sprzedaży, ale na czysto zarobiła nieco mniej, niż zakładała. Spółka podtrzymuje szacunki wyników na ten rok

Publikacja: 02.02.2007 07:05

W IV kwartale ub.r. Grupa Kęty zarobiła na czysto 19,02 mln zł. To o 25 proc. więcej, niż w tym samym okresie przed rokiem. Zysk operacyjny producenta wyrobów z aluminium wzrósł o 33 proc., do 22,69 mln zł, a przychody powiększyły się o 41 proc., z 208,85 mln zł przed rokiem, do 294,6 mln zł.

Prezes: nie zaskakujemy

Według szacunków zarządu, w IV kwartale 2006 r. Grupa Kęty miała osiągnąć około 285 mln zł przychodów. Zysk z działalności operacyjnej miał wynieść od 28 mln zł do 30 mln zł. a netto około 20 mln zł. Prognoza zarządu została więc przekroczona na poziomie przychodów, ale operacyjnie jest nieco gorzej. - Na wynikach negatywnie odbił się przede wszystkim wzrost wynagrodzeń oraz zmiany cen walut i surowców - tłumaczy Marcin Piela, wiceprezes i dyrektor finansowy Grupy Kęty. - Jesteśmy stabilną spółką i nie zaskakujemy rynku - mówi Dariusz Mańko, prezes Grupy Kęty.

Zarząd prognozował, że w całym 2006 r. grupa osiągnie 88 mln zł zysku netto, 119 mln zł zysku operacyjnego i 1050 mln zł przychodów. - Pod względem przychodów rok był doskonały - podkreśla prezes. Faktycznie. Narastająco po czterech kwartałach przychody grupy powiększyły się o 41 proc., z 752,5 mln zł przed rokiem, do 1,05 mld zł . Zysk operacyjny wzrósł o 33 proc., do 111,32 mln zł. Giełdowa spółka zarobiła jednak na czysto mniej: 87,92 mln zł wobec 88,69 mln zł rok wcześniej.

Chcą dalej przejmować

Prognoza zarządu Grupy Kęty zakłada osiągnięcie w tym roku 1,21 mld zł przychodów, 130 mln zł zysku operacyjnego i 98 mln zł zysku netto. Nie uwzględnia jednak ewentualnych przychodów związanych z przejęciami. A giełdowa spółka finalizuje właśnie zakup od Skarbu Państwa 85-proc. pakietu Metalplastu-Złotów. Grupa miała wyłączność na negocjacje do końca stycznia. Termin ten został jednak przedłużony o kolejne 2 tygodnie. Obecnie trwają rozmowy ze związkami zawodowymi. - Myślę, że się dogadamy - mówi D. Mańko. Metalplast-Złotów miałby być połączony z Metalplastem-Karo, dzięki temu przychody z produkcji akcesoriów i okuć budowlanych zwiększyłyby się z 20 do 60 mln zł.

Grupa Kęty nie wyklucza też dalszych przejęć w tym segmencie i osiągnięcia dzięki nim 100 mln zł przychodów. Grupa Kęty negocjowała też zakup niemieckiej firmy przetwarzającej aluminium. Rozmowy zostały jednak zawieszone pod koniec ub.r. z powodu zbyt wygórowanych żądań Niemców, szczególnie w kwestii poziomu płac. Teraz rozmowy wznowiono - na prośbę kontrahenta zza zachodniej granicy. Kiedy się zakończą - na razie nie wiadomo. - Jesteśmy ostrożni i nie chcemy przepłacać - mówi D. Mańko.

Zaskoczenia

nie było

Wyniki Grupy Kęty po czterech kwartałach ub.r. nie różniły się znacząco od prognoz zarządu. Wzrosły przychody, ale czysty zysk pozostał właściwie na poziomie sprzed

roku. Inwestorzy nie byli zaskoczeni tymi rezultatami. Za akcję spółki płacono wczoraj na giełdzie 200 zł. Kurs nie zmienił się.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy