Po Beef-Sanie mamy kolejną spółkę, która źle zinterpretowała przepisy ustawy o ofercie publicznej. To Pamapol. Jego zarządowi uświadomił to wczoraj "Parkiet". W efekcie firma zmieni prawdopodobnie sposób przejęcia Wilbo.

Problemy sprawia zrozumienie artykułów 73 i 74 ustawy o ofercie, regulujących sposób przekraczania przez akcjonariusza progów 33 proc. i 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Chodzi tu przede wszystkim o szczególną sytuację, kiedy akcjonariusz pokonuje oba progi jednocześnie. Główny akcjonariusz Beef-Sanu dokonał tego, kupując papiery w ofercie publicznej. Z kolei Pamapol zamierza dopiero nabyć kontrolny pakiet papierów Wilbo od jego obecnych właścicieli.

Oba artykuły są relatywnie nowe - obowiązują dopiero od października 2005 r. Wcześniejsze przepisy też jednak sprawiały problemy. Dotyczy to np. KPPD notowanego na CeTO. Za złamanie przepisu o przekraczaniu progu 50 proc. głosów akcjonariusz stracił prawo głosu.