Z debiutu Kolastyny cieszą się właściciele i oferujący

Inwestorzy, którzy korzystali z kredytów, na razie nie zarobili dużo na akcjach producenta kosmetyków. Ten wczoraj zadebiutował na giełdzie

Publikacja: 14.02.2007 06:40

Na początku pierwszego dnia notowań prawa do akcji (PDA) Grupy Kolastyna kosztowały 4,2 zł, czyli o 20 proc. więcej od ceny emisyjnej. Jednak już po godzinie 10 kurs zaczął spadać. Zanim goście obecni na debiucie spółki opuścili salę notowań, a giełda zawiesiła obrót z powodu awarii, kurs obniżył się do 3,9 zł. Na zamknięciu sesji PDA spółki kosztowały 4,05 zł. O 15,7 proc. drożej od ceny z oferty, która wynosiła 3,5 zł.

Jak wyliczył "Parkiet", aby inwestorzy, którzy kupowali papiery Kolastyny w transzy otwartej, uczestniczyli w book- buildingu i korzystali z kredytu wynoszącego 10-krotność środków własnych, wyszli na czysto, kurs powinien wzrosnąć o prawie 14 proc. Jeszcze większe oczekiwania co do wzrostu kursu miały zapewne osoby, które kupowały walory krakowskiej firmy, korzystając z kredytów, ale bez wcześniejszego uczestnictwa w budowie książki popytu. Dla nich redukcja zapisów sięgnęła aż 99,14 proc. i była drugą najwyższą w historii giełdy. Dla uczestników book-buildingu redukcja zapisów wyniosła "tylko" 98,29 proc.

Bliżej czołówki

Grupa Kolastyna oferowała 15 mln akcji nowej emisji. Spółka pozyskała z giełdy 47 mln zł netto - maksymalną zakładaną kwotę. Pieniądze wyda na zwiększenie swoich udziałów w rynku kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała. Na razie kontroluje nieco ponad 5 proc. tego segmentu rynku (ilościowo i wartościowo) i zajmuje piątą pozycję.

Prezes Andrzej Grzegorzewski zapowiada, że w ciągu trzech lat grupa zwiększy swoje udziały w rynku do 10 proc., co może jej dać trzecie, czwarte miejsce tuż za wielkimi międzynarodowymi koncernami, takimi jak Nivea Polska (17 proc. wartościowo) i L?Oreal (15 proc.). Grupa Kolastyna jest liderem sprzedaży kosmetyków do opalania. Ma ponad 20 proc. rynku.

Oferujący na plusie

Na pewno zadowolonym z wejścia Kolastyny na giełdę może być również oferujący walory Dom Maklerski IDMSA. Koszty związane z emisją debiutująca spółka oszacowała na 5,5 mln zł. - Znacząca część tych pieniędzy trafiła do nas - mówi wiceprezes Domu Maklerskiego Rafał Abratański. Poza wynagrodzeniem za obsługę przedsięwzięcia DM IDMSA zarobił na środkach wpłaconych przez inwestorów, którzy zapisali się na akcje Kolastyny.

Łącznie na zakup akcji Kolastyny na rachunek bankowy biura maklerskiego wpłacono 959 mln zł. Pieniądze trzymane były przez 9 dni - do momentu przyznania akcji - co oznacza, że z samych odsetek DM IDMSA mógł dostać ponad 0,9 mln zł. R. Abratański twierdzi jednak, że biuro maklerskie otrzymuje odsetki wyłącznie od pieniędzy stanowiących wkład własny kupujących. W przypadku Kolastyny było to około 450 mln zł. Oprocentowanie od tej kwoty wyniosło więc około 0,45 mln zł. R. Abratański twierdzi, że pieniądze z kredytów, które wpłacili inwestorzy na rachunek DM IDMSA, trafiają do banków, które udzielały kredytów. Dom maklerski otrzymuje od nich wynagrodzenie, ale te rozliczenia są tajemnicą handlową.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy