TIM zainwestuje w tym roku 50 milionów złotych

Dystrybutor elektrotechniki planuje, że zarobi w tym roku na czysto 40 mln zł, przy obrotach wynoszących 550 mln zł. Na inwestycje w 2007 r. wyda 50 mln zł

Publikacja: 14.02.2007 07:23

TIM, z ponad 8-proc. udziałem w rynku, jest już liderem w branży dystrybutorów elektrotechniki. Plany ma ambitne. - Przewidujemy, że do 2010 roku będziemy mieć około 20 proc. udziałów w rynku - zapowiada Krzysztof Folta, prezes TIM-u.

Prognozy są konserwatywne

Wrocławska spółka planuje, że w tym roku jej zysk netto wyniesie 40 mln zł. To oznaczałoby ponad 42-proc. wzrost w stosunku do danych z zeszłego roku. Przychody mają wynieść 550 mln zł (wzrost o około 40 proc.). - Te plany są zachowawcze. Ale po jednym miesiącu trudno jest formułować wyższe prognozy. Po półroczu zobaczymy, jak wygląda sytuacja i wówczas być może skorygujemy plany w górę - mówi K. Folta. Kolejne lata mają być jeszcze lepsze. W przyszłym roku TIM oczekuje od 45 do 50 mln zł zysku netto, przy 600-650 mln zł przychodów. W 2009 roku miałoby to być odpowiednio: od 55 do 60 mln zł i 700-750 mln zł.

Rynek bardzo pozytywnie zareagował na zapowiedzi TIM-u. Jego papiery na zamknięciu sesji były najdroższe w historii. Wyceniono je na 28,87 zł, po wzroście o 15,8 proc.

Ze względu na spore inwestycje, jakie spółka zamierza zrealizować w najbliższych latach, do 2009 roku nie będzie wypłacana dywidenda.

Z emisji co najmniej 80 mln zł

TIM ma dwa centra logistyczne. Aby dynamicznie się rozwijać, wyemituje nieco ponad 3 mln walorów i za pozyskane pieniądze wybuduje dwa kolejne: w Siechnicach i Toruniu. - Całkowity koszt tej inwestycji szacujemy na 85 mln zł. W tym roku wydamy 50 mln zł - mówi prezes wrocławskiej firmy.

TIM chce pozyskać z emisji z prawem poboru co najmniej 80 mln zł. 20 lutego to dzień ustalenia prawa poboru. Zapisy na akcje ruszają 26 lutego i potrwają do 2 marca. Jaka będzie cena? - Na razie jest za wcześnie, by o tym mówić. Na pewno nie będzie wyższa niż 35 zł - do tego obliguje nas zapis w prospekcie emisyjnym - mówi prezes Folta.

W planach sklep w sieci

Wrocławska spółka zdecydowanie stawia na internet. Zamierza systematycznie zwiększać udział zamówień w sieci. W 2010 roku TIM chce też uruchomić sklep internetowy. - Jest to bardzo przyszłościowy kanał sprzedaży - mówi prezes TIM-u. Dodaje, że również w nowych centrach logistycznych koszty nakładów na informatykę będą stosunkowo wysokie. W Siechnicach (otwarcie w marcu 2008 roku) całkowite nakłady szacowane są na 47,3 mln zł - z tego 850 tys. na informatykę. Toruńskie centrum logistyczne (ruszy w lipcu 2009 roku) to inwestycja o wartości 37,4 mln zł. Nakłady na informatykę wyniosą tam około 150 tys. zł.

Przejęcia? W Polsce nie,

może za granicą

-Prowadzimy rozmowy ze spółką ukraińską, o rocznych obrotach wynoszących około 15 mln euro. Prawdopodobieństwo pozytywnego sfinalizowania negocjacji oceniam na około 25 procent. Jeżeli do przejęcia tej firmy dojdzie, to może dopiero w III lub IV kwartale - mówi prezes Folta. Dodaje, że dla spółki ważniejszy jest wzrost organiczny. TIM nie zamierza więc przejmować firm na rynku krajowym.

Wyniki spółki są ściśle powiązane z kondycją sektora budownictwa. Ten ma się świetnie. - Szacujemy, że branża budowlana będzie rosła około 20 procent rocznie. My dwa razy szybciej - mówi prezes Folta.

Jest dobrze. Ma być jeszcze lepiejOstatni raz dystrybutor elektrotechniki nie zrealizował prognozy wyników w 2002 r. Od tego czasu wywiązuje się z obietnic. W ubiegłym roku dwukrotnie podnosił plan na 2006 rok. Prognozy zrealizował. W tym roku TIM chce zarobić na czysto 40 mln zł, przy obrotach wynoszących 550 mln zł. Prawdopodobnie nie jest to ostatnie słowo zarządu. - Tegoroczne plany są bardzo zachowawcze - twierdzi prezes Krzysztof Folta. W 2008 r. spółka planuje zarobić na czysto do 50 mln zł, rok później - do 60 mln zł. Przyszłoroczne przychody miałyby sięgnąć 650 mln zł, a w 2009 r. zbliżyć się do 750 mln zł. Plany te nie uwzględniają potencjalnych zagranicznych przejęć.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy