Spółka, która jeszcze do niedawna działała tylko na rodzimym rynku, planuje ekspanję na szeroką skalę. C.S. Cargo już znalazło strategicznego inwestora - włoski bank UniCredit. To jednak nie wystarczy. Dynamiczny rozwój chce sfinansować kapitałem ściągniętym z giełdy. - Możliwe, że emisję przeprowadzimy też w Warszawie - mówi "Parkietowi" Vladimir Bystrov, dyrektor agencji public relations Bison & Rose, która obsługuje firmę transportową. Na pewno przedsiębiorstwo sprzeda akcje w Pradze.
Czy oferta będzie warta uwagi? - Spółki logistyczne po wejściu naszych krajów do Unii Europejskiej całkiem nieźle sobie radzą - twierdzi Tadeusz Wilk, ekspert Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.
Pieniądze na przejęcia
- Mamy zamiar rozwijać działalność na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej - zapowiada Martin Vesely, członek zarządu C.S. Cargo. - W najbliższym czasie planowane są zakupy przede wszystkim w Polsce i Rumunii - precyzuje Bystrov. Podkreśla, że to właśnie możliwość akwizycji w tych krajach determinuje kształt oferty publicznej.
Zdaniem C.S. Cargo, potencjał tych rynków jest szczególnie wysoki wśród krajów naszego regionu. - Chcielibyśmy w obu państwach zaoferować lepszą od konkurencji obsługę w dziedzinie transportu kombinowanego - mówi Vesely.