Za możliwość wyboru i jakość materiałów możemy zapłacić więcej

Mieszkania w stanie deweloperskim sprzedają się jak świeże bułeczki. Wykończone pod klucz - nie. Specjaliści firmy RedNet Property spróbowali odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak jest

- Gości odwiedzających targi tabelaofert. pl spytaliśmy, co wstrzymuje ich przed kupnem wykończonych mieszkań - o badaniach rynku mówi Agnieszka Knigawka, kierownik działu Zarządzania Nieruchomościami RedNet Property Management. - Odpowiedzi można pogrupować w kilka zagadnień. Badani narzekali, że nie odpowiada im niski standard oferowanych materiałów, zbyt wysoka cena, brak wpływu na poszczególne elementy wykończenia (glazura, ceramika, podłogi itd.) oraz przedłużający się termin odbioru lokalu. Natomiast powody, które mogłyby skłonić ich do skorzystania z takiej oferty, dotyczyły możliwości wyboru materiałów, niskiej ceny przy zachowaniu wysokiego standardu oraz porady architekta zawartej w cenie za usługę - twierdzi.

Czego chcą klienci?

Oferta wykończenia po klucz - według pytanych - powinna zawierać podłogi. W łazience terakotę lub gres, natomiast w pokojach panele, klepkę lub mozaikę drewnianą. - W drugiej kolejności respondenci wymieniają drzwi wewnętrzne oraz ceramikę łazienkową, czyli: wannę lub prysznic, sedes, umywalkę - wylicza Agnieszka Knigawka. - Następnie jest ceramika ścienna - płytki glazury w łazienkach oraz malowanie całego mieszkania.

Okazuje się, że kredyty hipoteczne, które bezsprzecznie wpływają na boom na rynku nieruchomości, mogą być impulsem do wzrostu dynamiki zakupów lokali pod klucz pod warunkiem, że deweloperzy spełnią (wcale niewygórowane) oczekiwania klientów. Jak wynika z badań RedNet, respondenci są gotowi zapłacić nieco więcej za metr kwadratowy mieszkania, ale muszą mieć wpływ na ich wybór i gwarancję jakości materiałów. Każdy deweloper daje bowiem klientom wolną rękę w sposobie ułożenia np. płytek podłogowych czy ściennych. Problemem jest wybór samych materiałów. Często wykonawcy ograniczają się do dwóch produktów danego rodzaju, przy małym wyborze kolorystyki i stylu.

- Nad tym zdecydowanie musi popracować większość deweloperów - ocenia Agnieszka Knigawka. - Na rynku jest sporo różnych materiałów, a w ofertach deweloperskich nadal króluje wzór glazury pamiętający czasy Gierka. Jedna wizyta w hurtowni przekonuje, że za taką samą cenę można kupić nowoczesne płytki, stylizowane na modny, włoski design.

Dużym problemem są, według specjalistów z RedNet, podłogi. W najtańszym oferowanym standardzie wykończenia zazwyczaj układa się panele. Często zdarza się, że podczas odbioru lokalu gołym okiem widać szpary, wybrzuszenia i inne niedociągnięcia wykonawcy. - Deweloper tłumaczy wtedy klientom, że skoro wybrali najtańszy standard wykończenia, to mają to, za co zapłacili - mówi Agnieszka Knigawka. - Taka argumentacja jest absolutnie nie do przyjęcia. Po pierwsze: oferowane materiały w każdym przypadku, bez względu na płaconą za nie kwotę, muszą być przyzwoitej jakości. Jeżeli nie są, deweloper nie powinien ich w ogóle oferować. To nie producent, tylko deweloper odpowiada przed nami za swoją ofertę, bo to deweloper jest stroną umowy kupna. W wielu przypadkach winę ponosi także wykonawca robót wykończeniowych, który - śladem dewelopera - będzie przekonywać nas o winie materiału. Jeżeli przytrafi nam się podobna historia - nie dajmy się zwieść i walczmy o swoje racje - apeluje.

Ile więcej może kosztować metr kwadratowy?

Jaka jest cena wykończenia metra kwadratowego, którą jesteśmy w stanie zaakceptować? Badania wskazują, że pięćset złotych to maksymalna kwota. Ten poziom jest generalnie zbieżny z oczekiwaniami kupujących i ofertami firm deweloperskich. Standard pod klucz - przybierający różne nazwy w przypadku różnych firm deweloperskich, zazwyczaj proponowany jest właśnie w takiej cenie za metr kwadratowy. Oczywiście, większość deweloperów daje klientom możliwość wyboru materiałów z wyższej półki, ale też zwiększa się wtedy cena usługi.Lokale pod wynajem też

Wnioski z badań odnoszą się najczęściej do sytuacji, gdy kupującym mieszkanie jest osoba, która chce w nim zamieszkać. Bardzo popularne są zakupy mieszkań w celach inwestycyjnych (pod wynajem). To mocny argument za tym, by oferować klientom wykończenie mieszkania pod klucz, bo dla potencjalnego kupca-inwestora to spore ułatwienie w przygotowaniu mieszkania do wynajmu. Oczywiście, w przypadku kupna mieszkania pod wynajem właściciel nie przykłada tak dużej wagi do wyboru materiałów wykończeniowych, ponieważ nie zna gustu przyszłego najemcy. Nie zmienia to jednak zasadniczej kwestii, czyli oczekiwań, że proponowane przez dewelopera materiały będą dobrej jakości (trwałe).

Właściciele lokali kupowanych pod wynajem powinni jednak wziąć pod uwagę pewne oczekiwania najemców. Jeżeli w łazience ma być wanna - trzeba zadbać o to, by bateria wannowa miała prysznic z drążkiem, a sama wanna była chroniona parawanem natryskowym. W standardowym wyposażeniu powinno znaleźć się lustro w łazience oraz rolety w oknach. Dobrym rozwiązaniem jest również wyposażenie mieszkania w szafy wnękowe. Jeśli chodzi o umeblowanie - w przypadku mieszkań z większym metrażem można znaleźć najemców, którzy będą woleli puste mieszkania (odwrotnie jest w przypadku małych metraży). W przypadku mebli trzeba się liczyć z dodatkowym wydatkiem. W zdecydowanej większości przypadków (wszystko uwarunkowane jest lokalizacją, prestiżem osiedla i oczekiwaniami przyszłych najemców) wystarcza wyposażenie popularne (np. meble z Ikei). Najważniejsze jednak - kuchnia - musi być wyposażona w szafki i podstawowy sprzęt AGD. Atrakcyjność lokalu w dużym stopniu zwiększy zmywarka.

GR