Przecenę wywołało dalsze umocnienie japońskiego jena, które utrudnia stosowanie tak zwanego carry trade, czyli zapożyczanie się w niskorentownych walutach i kupowanie za pozyskane środki wyżej rentownych, ale i obarczonych większym ryzykiem aktywów. "Nikt nie wie, co stanie się dalej, więc ludzie na wszelki wypadek wycofują się również z metali" - powiedział Christoph Eibl z funduszu Tiberius. Dodał jednak, że Tiberius, który zarządza aktywami wartości ponad miliarda dolarów, nie zredukował jeszcze swojego zaangażowania w metale. "Jesteśmy całkiem zadowoleni ze swoich pozycji. Być może przemyślimy je w ciągu kilku najbliższych dni (...) ale fakt jest taki, że nie jesteśmy naprawdę zaniepokojeni. To tylko fragment gry" - dodał. O godzinie 12.53 miedź w kontraktach trzymiesięcznych kosztowała 5.835 dolarów wobec 6.010 dolarów na piątkowym zamknięciu.

((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagowała: Joanna Radkiewicz; RM: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel 22 653 9700; [email protected]))