Ministerstwo Finansów organizuje dziś przetarg na obligacje 30-letnie. Rząd chce zaoferować inwestorom instytucjonalnym papiery warte 1 mld zł, oprocentowane 5 proc. w skali rocznej. To pierwsza tego typu emisja w historii (wcześniej papiery 30-letnie sprzedawano w ramach tzw. private placement - umowy z konkretnym inwestorem).
Tylko pilotaż
Tym samym Polska dołącza do elitarnej grupy państw, które emitują długoterminowe papiery. Wśród nich Stany Zjednoczone, które do "trzydziestolatek" wróciły w 2005 r., a także Niemcy, których "bundy" stanowią wyznacznik dla rynków europejskich.
Zdaniem analityków, trudno oczekiwać, by 30-letnie papiery szybko stały się benchmarkiem (poziomem odniesienia dla podobnych papierów, emitowanych np. przez firmy).
- Biorąc pod uwagę skalę tej pierwszej emisji traktowałbym ją raczej jako pilotaż - skomentował Urban Górski, ekonomista Banku Millennium. Zaraz dodał jednak, że resort nie powinien mieć najmniejszego problemu z uplasowaniem emisji.