Do 16 lipca można składać oferty w ramach przetargu publicznego na wykonawcę dokumentacji projektowej dla terminalu gazu skroplonego (LNG) w Świnoujściu. Przetarg został ogłoszony w piątek w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i w Biuletynie Zamówień Publicznych. W wyniku konkursu zostanie wyłoniony podmiot, którego zadaniem będzie opracowanie i dostarczenie projektu architektoniczno-budowlanego. Obowiązkiem zwycięzcy będzie również uzyskanie pozwolenia na budowę terminalu. Zamówienie ma być zrealizowane w ciągu ośmiu miesięcy.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo chce do 2011 r. wybudować terminal LNG w Świnoujściu i zacząć go eksploatować. Powstała już spółka PLNG, która zajmie się budową, a następnie eksploatacją terminalu. Jej kapitał zakładowy wynosi 28 mln zł i do końca roku zostanie podwyższony o 22 mln zł.
Obecnie trwa faza projektowo-wdrożeniowa. PGNiG prowadzi też rozmowy z potencjalnymi dostawcami skroplonego gazu ziemnego do Polski. Część inwestycyjna będzie realizowana od 2008 r. - Po tym, jak zostanie wydane pozwolenie na budowę, ogłoszony będzie kolejny przetarg na wykonanie projektu - mówi Vadim Ocneanu, dyrektor biura skroplonego gazu ziemnego LNG w PGNiG. Według niego, polskie spółki raczej nie kwalifikują się do uczestnictwa w przetargu na wykonanie projektu. Planowana jest budowa zbiorników standardowej wielkości, takich jak w podobnych terminalach w Europie. Początkowa zdolność przeładunkowa terminalu to 2,5 mld m sześc. gazu rocznie. Docelowo ma wzrosnąć do 7,5 mld m sześc. gazu rocznie.
Koszt inwestycji, o którym wcześniej mówiła spółka, czyli około 400 mln euro (ponad 1,5 mld zł), oszacowano w 2006 r., zostanie więc zweryfikowany. O ile wzrośnie - jeszcze nie wiadomo. Prawdopodobnie 55 proc. wydatków spółka pokryje długiem. Projekt terminalu LNG, według studium wykonalności PricewaterhouseCoopers, może być rentowny po 19 latach działania.
LNG - co to jest?