Opóźnia się realizacja części planów Biotonu

Akcjonariusze z niecierpliwością czekają na pozytywne doniesienia ze spółki, bo kurs od ponad miesiąca rzadko przekracza 2 złote. I będą musieli jeszcze poczekać

Publikacja: 25.06.2007 08:16

Biotechnologicznej spółce nie uda się objąć dodatkowych 70 proc. udziałów w ukraińskim Indarze do końca pierwszego półrocza, tak aby w pełni kontrolować tę firmę. Choć już w maju ukraiński rząd wpisał Indar, który jest największym producentem insuliny w tym kraju, na listę spółek przeznaczonych do prywatyzacji, to biurokratyczne procedury się przeciągają. Zdaniem prezesa Biotonu Adama Wilczęgi, transakcję przejęcia wschodniego przedsiębiorstwa uda się zamknąć dopiero w trzecim kwartale. Wkrótce w Indarze odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy, podsumowujące ubiegły rok. Dopiero później ukraiński rząd będzie mógł kontynuować sprzedaż kontrolowanego pakietu akcji.

Finisz we Włoszech

W międzyczasie Bioton przygotowuje się do, już rok temu zapowiadanego, przejęcia dwóch włoskich firm farmaceutycznych: PharmatexItalia i Fisiopharma. Ma za nie zapłacić łącznie około 17 mln euro (ok. 65 mln zł). Właśnie zakończono badanie prawno-finansowe tych firm. Zdaniem prezesa Wilczęgi, ostateczne umowy zakupu zostaną podpisane w pierwszej połowie lipca. Włoskie przedsiębiorstwa specjalizują się w produkcji tzw. form gotowych leków. Bioton chce je wykorzystać do produkcji zaawansowanych preparatów biotechnologicznych (powstających na bazie rekombinowanego DNA). W tym roku polska spółka przejęła szwajcarską firmę BioPartners, która dysponuje kilkoma takimi lekami, choć większość z nich jest jeszcze w fazie badań. Jednak już w tym roku (miało to być również w pierwszej połowie), początkowo na rynek brytyjski trafi Valtropin, medykament zawierający ludzki hormon wzrostu. Włochy mogą być znakomitym zapleczem produkcyjnym dla kolejnych preparatów wprowadzanych przez Bioton na rynek do 2010 roku. Wówczas Bioton będzie dysponował pełną gamą dostępnych leków biotechnologicznych.

Rosyjskie oczekiwania

W czerwcu zarząd giełdowej spółki miał przedstawić dokładne szacunki dotyczące tegorocznych przychodów. Wcześniej Adam Wilczęga mówił, że mogą one wynieść ponad 400 mln zł. Bardzo istotne dla ostatecznego wyniku będzie to, jak duże kontrakty na sprzedaż insuliny uda się zawrzeć spółce w Rosji, która staje się dla niej najważniejszym rynkiem.

Do tej pory poinformowano o podpisaniu umowy na 30 mln USD w przetargu federalnym i drugiego kontraktu, o podobnej wartości. Jednak Bioton pracuje cały czas nad kolejnymi. - To, co mamy w trakcie negocjacji, jest zgodne z naszymi założeniami, tylko musimy to wszystko sfinalizować i podpisać - powiedział w piątek PAP prezes Wilczęga. Dodał, że spółka rozpoczęła rozmowy z zupełnie nowymi odbiorcami.

PAP

Perspektywy

wciąż obiecujące

Bioton ma świetlane perspektywy . Bo poza tym, że sprzedaż insuliny rośnie na rynku Polski (w ub.r. o ponad 30 proc.), to dzięki przejęciu Indaru będzie miał 70 proc. wartego 30 mln USD rynku ukraińskiego. Najważniejsze jednak jest, by udało się uzyskać 20 proc. w wartym

250 mln USD rynku Rosji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy