Wszystko wskazuje na to, że zysk KGHM w 2007 roku będzie wyższy, niż prognozował wcześniej zarząd. Przedstawiciele spółki powtórzyli wczoraj, że w sierpniu zaprezentują korektę budżetu na ten rok, która uwzględni "korzystną sytuację rynkową", czyli przede wszystkim wyższe ceny miedzi. - Zmieniły się parametry, które przyjęliśmy na początku roku - tłumaczy Krzysztof Skóra, prezes KGHM. Maksymilian Bylicki, wiceprezes koncernu, dał do zrozumienia, że tegoroczny zysk przekroczy prognozowane wcześniej 2,98 mld zł.
Deklaracje Skarbu Państwa
Co więcej, według prezesa spółki, rekordowy zysk miedziowego koncernu (według analityków może sięgnąć nawet 4 mld zł) ma szansę pozostać w spółce. Prezes Skóra przypomniał, że Skarb Państwa, który ma ponad 41 proc. udziałów w spółce, prawdopodobnie nie będzie proponował przeznaczenia zysku za ten rok na dywidendę. Samo Ministerstwo Skarbu Państwa także sygnalizowało, że uzależni wysokość dywidendy od planowanych inwestycji. Nie zrobiło tego jednak w tym roku, co sprawia, że analitycy sceptycznie podchodzą do deklaracji resortu. Przypomnijmy, że MSP przedstawiło swoją propozycję przeznaczenia 100 proc. zysku na dywidendę dzień po tym, jak zarząd zaprezentował plan inwestycyjny, opiewający na ponad 16 mld zł. - Uważam, że pozostawienie większych środków w spółce przyspieszyłoby dywersyfikację działalności, a spółka byłaby mocniejsza i bezpieczniejsza - powiedział Maksymilian Bylicki.
Wczoraj akcjonariuszom została wypłacona pierwsza rata dywidendy z zysku za zeszły rok, łącznie 1,698 mld zł (8,49 zł na akcję). Druga transza, w wysokości 1,696 mld zł, zostanie wypłacona 10 września.
Inwestycje nie są zagrożone