Celujący w zamożnych klientów Noble Bank, pośrednik finansowy Open Finance i zajmujący się sprzedażą własnych jednostek funduszy inwestycyjnych oraz zarządzaniem aktywami Noble Funds zarobiły razem w II kwartale ponad 31 mln zł. Po tym jak grupie Noble Banku w I kwartale udało się zyskać 25 mln zł, do rezultatu wypracowanego w całym 2006 r. brakuje już zaledwie 3 mln zł.
Zarabia nawet Noble Funds
Wyniki spodobały się inwestorom. Kurs spółki obecnej na parkiecie od 30 maja na rosnącym rynku podniósł się o 3,74 proc. (do 14,44 zł). Spektakularny wzrost zysków w porównaniu z ubiegłym rokiem spowodowany jest m.in. krótkim okresem działania spółek z Grupy Noble Banku. Najdłuższą historią może pochwalić się Open Finance funkcjonujący 3 lata i 3 miesiące. Noble Bank działa od roku, a Noble Funds ruszył w grudniu ub.r. - I już zarabia - podkreśla Krzysztof Spyra, członek zarządu Noble Banku.
Z 56 mln zł zarobionych w I połowie roku 2,8 mln zł przypadło właśnie na Noble Funds. Open Finance zarobił 10,9 mln zł, a Noble Bank prawie 50 mln zł. Aktywa grupy z 609 mln zł, na koniec I kwartału (495 mln zł w ub.r.) podskoczyły do 1020 mln zł. Głównie za sprawą kredytów. Własnych kredytów, głównie hipotecznych, bank udzielił w I połowie roku za 428 mln zł. Open Finance sprzedał też kredyty hipoteczne innych instytucji za prawie 2,35 mld zł.
Miesięcznie Noble Bank pozyskuje od 250 do 300 zamożnych klientów. W I połowie roku oddali oni w zarządzanie oraz zainwestowali w jednostki funduszy Noble prawie 549 mln zł, wobec 202 mln zł w II połowie 2006 r.