Karen Notebook, firma sprzedająca notebooki, chce przeznaczyć 15 mln zł na przejęcia firm, dzięki którym poszerzy swoją ofertę o usługi. Obecnie prowadzone są rozmowy z pięcioma podmiotami.
W IV kwartale dojdzie do co najmniej jednej akwizycji. Jak już pisał "Parkiet", będzie to firma specjalizująca się w odzyskiwaniu utraconych danych w komputerach.
- Szukamy spółek, które przyczynią się do poprawienia marż. Karen Notebook jest w stanie dokonywać średnio jednej akwizycji rocznie - mówi Piotr Skrzyńki, nowy członek zarządu odpowiadający za rozwój i finanse firmy. Według Zbigniewa Gzyla, prezesa Karen Notebook, marże na usługach są dwukrotnie wyższe niż na sprzedaży notebooków. - Marże osiągane na usługach są dwucyfrowe - zaznacza P. Skrzyński.
Udział Karen Notebook w polskim rynku detalicznej sprzedaży notebooków wynosi ok. 12-15 proc. Poprzez oferowanie usług, firma chce umocnić swoją pozycję. - Konkurencja na rynku rośnie, ceny notebooków spadają. Przyszłość należy jedynie do tych firm, które wokół podstawowej działalności rozwiną dodatkowe usługi - tłumaczy P. Skrzyński. Dodaje, że spółka jest zainteresowana projektami, które zwrócą się najpóźniej po dwóch latach.
Pieniądze na przejęcia będą pochodzić z emisji 40,05 mln akcji serii I z prawem poboru, po cenie emisyjnej 1 zł. Dzień ustalenia prawa poboru ustalono na 23 sierpnia. Jedno prawo poboru uprawnia do objęcia trzech nowych akcji. Prospekt emisyjny trafi do Komisji Nadzoru Finansowego w połowie sierpnia. - Pieniędzy z emisji spodziewamy się na przełomie września i października.