Bernanke i Trichet pod presją

W poniedziałek banki centralne nadal zasilały systemy bankowe nowymi pieniędzmi, a na rynkach akcji dał się zauważyć powrót apetytu na ryzyko. Poprawił się klimat na rynku obligacji skarbowych rynków wschodzących, ale akcja ratunkowa wciąż trwa

Publikacja: 14.08.2007 09:10

Szefowie kluczowych banków centralnych są pod presją rynku, który domaga się zmiany nastawienia w polityce pieniężnej. Już pod koniec minionego tygodnia spekulowano, że w najbliższych dniach Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) amerykańskiego banku centralnego na nadzwyczajnym posiedzeniu może dokonać redukcji głównej stopy procentowej.

Zastrzyk finansowy to za mało

Wielu inwestorów i analityków wyraża przekonanie, że zasilenie systemów banków dziesiątkami miliardów euro (sam Europejski Bank Centralny zaaplikował ponaddwustumiliardowy zastrzyk) w okresie minionych trzech dni nie wystarczy dla zapewnienia stabilności na rynku kredytowym.

Co jest groźniejsze?

To trudny problem zarówno dla Bena Bernanke, szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, jak i Jeana-Claude?a Tricheta, prezesa Europejskiego Banku Centralnego.

Jeszcze niedawno obaj bankowcy zgodnie twierdzili, że największym zagrożeniem jest inflacja, a nie zamieszanie na rynkach finansowych. Mervyn King, kierujący Bankiem Anglii, 8 sierpnia powiedział, że nie widzi żadnego międzynarodowego kryzysu finansowego. Jego zdaniem, inwestorzy dokonywali wówczas ponownej oceny ryzyka.

Bank Japonii miał podnieść

Bank Japonii z powodu szybkiego tempa rozwoju gospodarki miał, jak oczekiwano, podnieść koszty kredytu, ale gdy wczoraj okazało się, że w II kwartale dynamika produktu krajowego brutto była niższa niż oczekiwano (patrz tekst poniżej), nastawienie ekonomistów i giełdowych inwestorów zmienia się. Teraz większość prognozuje, że w przyszłym tygodniu stopy w Kraju Kwitnącej Wiśni pozostaną na tym samym poziomie.

Zupełnie nowa gra

Podobnie jak inne banki centralne Bank Japonii także wspiera rynek kredytowy sporymi kwotami, by banki komercyjne miały pieniądze na udzielanie pożyczek.

- Dramatyczne decyzje wielu światowych banków centralnych mogą oznaczać, że w polityce monetarnej mamy do czynienia z zupełnie nową grą - zastanawia się David Brown, główny ekonomista w londyńskim oddziale amerykańskiego banku inwestycyjnego Bear Stearns. Ten zwrot spowodowały coraz większe problemy instytucji finansowych zaangażowanych na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych w USA.

Rośnie prawdopodobieństwo

W czwartek iskrą okazała się informacja z BNP Paribas, największego banku we Francji, który wstrzymał wypłacanie pieniędzy z trzech funduszy.

- Coraz bardziej prawdopodobne jest, że banki centralne w Europie i Japonii nie podniosą oprocentowania i że w USA będzie redukcja stóp - prognozuje Kevin Gaynor, ekonomista z Royal Bank of Scotland. Wprawdzie Fed pod kierownictwem Bernanke nie zmierzył się dotąd z takim wyzwaniem, ale - jak twierdzi Stephen G. Cecchetti z Uniwersytetu Brandeis - nie ma powodów do obaw, że "będzie czuł się osaczony", kiedy stanie w obliczu kryzysu.

Bloomberg, Reuters

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy