Doniesienia "Parkietu" w sprawie zmiany prognozy finansowej na ten rok okazały się trafne. Pisaliśmy, że według nowych założeń zarządu, zysk netto może sięgnąć od 3,5 do 4 mld zł. Jak podała spółka wczoraj po południu, będzie to 3,682 mld zł. Przychody mają wynieść 11,854 mld zł. W styczniu spółka prognozowała, że zarobi w tym roku 2,9 mld zł, przy przychodach rzędu 10,6 mld zł. Oznacza to wzrost prognozowanych wartości o 24 proc. dla zysku i o 11 proc. dla przychodów.
Jednak ostrożnie
- Jest to dość zachowawcza prognoza. Uważam, że rynek zareaguje na nią neutralnie - mówi Grzegorz Lityński, analityk KBC Securities. Jego zdaniem, istnieje duża szansa, że prognoza zostanie przekroczona. W komunikacie zarząd tłumaczy, że na podjęcie decyzji w sprawie zmiany planów wpłynęły: weryfikacja prognozy warunków ekonomicznych, decyzja WZA o wypłacie dywidendy, zaprzestanie pracy w niedzielę oraz aktualizacja planu inwestycyjnego. - Najważniejszym czynnikiem, który wpłynął na decyzję zarządu, jest zmiana cen miedzi - mówi G. Lityński. - Widać, że zaprzestanie pracy w niedzielę będzie miało nieznaczny wpływ na wolumen sprzedaży - dodaje analityk. KGHM nie pracuje w niedziele od kwietnia. Decyzja jest wynikiem zalecenia Państwowej Inspekcji Pracy. Zarząd poinformował, że budżet na 2008 rok, nad którym już pracuje, uwzględni krótszy tydzień pracy. Jednocześnie zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby zminimalizować wpływ tej sytuacji na poziom produkcji.
Miedź średnio po 7 tys. USD
Przygotowując prognozę roczną w styczniu, zarząd zakładał, że średnia cena tony miedzi w 2007 r. wyniesie 5,7 tys. USD. Teraz podwyższył cenę do 6,95 tys. USD/t. - Aby średnioroczny kurs miedzi wyniósł 6,95 tys. USD za tonę, końcówka roku musiałaby się charakteryzować lekkim spadkiem cen - mówi G. Lityński. Istotnie, według Marka Fusińskiegio, wiceprezesa KGHM, w IV kwartale średnia cena miedzi wyniesie 6,72 tys. USD/t. W założeniach do prognozy o 9 proc. (do 10,32 tys. zł/t) wzrosły jednostkowe koszty produkcji miedzi elektrolitycznej. Z komunikatu wynika, że jest to głównie skutek wzrostu wartości zużytych materiałów miedzionośnych, wyższego odpisu na dodatkową nagrodę roczną oraz spadku wolumenu produkcji.