Na początku 2008 roku rozpoczniemy sprzedaż w Niemczech, w Czechach i na Słowacji

Z Dariuszem Topolewskim, prezesem Oponeo.pl, o planach i perspektywach spółki rozmawiają czytelnicy "Parkietu"

Publikacja: 29.08.2007 08:35

Dzisiaj rozpoczynają się zapisy na akcje internetowego sklepu z oponami. Zakończą się w piątek. Dla inwestorów indywidualnych Oponeo.pl przeznaczyło 1,2 mln papierów. Pozostałe 2,8 mln trafi do inwestorów instytucjonalnych. Cenę emisyjną walorów ustalono na 8 zł (maksymalna wynosiła 10 zł, roz-

mowa z czytelnikami "Parkietu" odbyła się przed ogłoszeniem ceny emisyjnej). Jeżeli Oponeo.pl sprzeda w ofercie wszystkie papiery po cenie emisyjnej, pozyska z rynku pierwotnego 32 mln zł brutto. Pieniądze przeznaczy na rozbudowę systemów informatycznych, budowę centrum logistycznego i zwiększenie kapitału obrotowego. Na ten ostatni cel Oponeo.pl zamierzało przeznaczyć do 27 mln zł. Dzięki tym inwestycjom firma chce umocnić swoją pozycję w Polsce i rozpocząć sprzedaż opon za granicą. Oferującym jest DM PKO BP.

DM PKO BP, który pośredniczy w ofercie publicznej Oponeo, wycenia akcje spółki na 8,8 zł metodą DCF albo 7-10 zł metodą porównawczą. Przy dolnej granicy to sporo mniej, niż wynosi cena maksymalna (10 zł). Skąd ta rozbieżność między wyceną waszego biznesu przez oferującego a ceną, po jakiej chcecie sprzedać akcje inwestorom?

Wycena naszego biznesu przez analityka DM PKO BP jest bardzo konserwatywna i stąd rozbieżność w cenie. Uważamy, że nasze akcje są warte co najmniej 10 zł.

Co się stanie, jeżeli z oferty publicznej zbierzecie mniej niż maksymalną kwotę 40 mln zł? Które wydatki zostaną ograniczone?

Na pewno zmniejszy się kapitał obrotowy w przypadku pozyskania mniejszej kwoty z emisji. Nie zamierzamy ograniczać wydatków na infrastrukturę informatyczną i centrum logistyczne.

Jaka jest wartość rynku, na którym działacie (chodzi mi zarówno o łączną wartość rynku opon w Polsce, jak i wartość rynku sprzedaży opon przez internet)?

Rynek opon dynamicznie wzrasta, koncerny szacują, że do 2015 roku będzie rósł kilka procent rocznie. Nasz udział w rynku oceniamy na około 3 procent, jednocześnie posiadamy 60-65 procent internetowego rynku opon. Wartość całego rynku szacujemy na 2 mld zł rocznie.

Jaką dynamikę rozwoju rynku przewidujecie?

Rynek internetowy do 2010 roku powinien wzrosnąć trzykrotnie, a właśnie rozwój tego rynku jest motorem wzrostu naszych przychodów. W latach 2004-2006 e-commerce wzrósł o 250 proc., a nasze przychody zwiększyły się o 350 proc. Mamy nadzieję, że utrzymamy szybsze od rynku tempo wzrostu.

Czym się różnicie Państwo od konwencjonalnych dystrybutorów opon?

Posiadamy narzędzia umożliwiające dobór opon. Mamy wielokrotnie szerszą ofertę. Atutem jest też cena.

Jak oceniacie konkurencyjność serwisów zachodnich? Czy istnieje realne zagrożenie z ich strony?

Posiadamy najbardziej zaawansowane systemy informatyczne w naszej branży, stąd regularnie zwiększamy swój udział w polskim rynku. Podmioty zagraniczne od kilku lat są obecne na polskim rynku bez większych sukcesów. Nie spodziewamy się, aby ta sytuacja zmieniła się w przyszłości.

Jaki procent ze sprzedaży stanowią przychody ze sprzedaży felg?

Sprzedaż felg w 2006 roku stanowiła 3 proc. naszych przychodów. Będziemy skupiali się na rozwoju tego rynku i chcemy stać się największym sprzedawcą detalicznym felg w Europie.

Jednym z pomysłów na rozwój ma być sprzedaż opon pod marką własną. Proszę o szczegóły. Czy na świecie nie tylko producenci sprzedają własne marki, ale również firmy handlowe?

Rozważamy produkcję opon pod własną marką, niestety, nie możemy teraz zdradzić szczegółów. Informacje na ten temat będą dostępne w 2008 roku.

Kiedy Oponeo zacznie działać za granicą i na jakich rynkach?

W pierwszym kwartale 2008 roku powinniśmy uruchomić sprzedaż na rynkach zagranicznych, co będzie wiązało się ze stworzeniem wielojęzycznych witryn internetowych. Na początku zamierzamy rozwijać sprzedaż w Niemczech, Czechach i na Słowacji.Czy obserwujecie sytuację na giełdzie? Nie boicie się ryzyka debiutu na minusie?

Nie boimy się takiego ryzyka. Nasz model biznesowy bardzo podobał się inwestorom instytucjonalnym. Mamy nadzieję, że oferta spotka się z dużym zainteresowaniem także wśród indywidualnych inwestorów, a inwestycja przyniesie wszystkim bardzo przyzwoite zyski.

Czy planujecie Państwo sprzedaż akcji tuż po emisji, a może zarząd zamierza je dokupić?

Nie zamierzamy sprzedawać akcji tuż po emisji, mamy 12- -miesięczny lock-up (okres ograniczonej zbywalności walorów - przyp. red.). Wręcz przeciwnie, zapisaliśmy się na akcje nowej emisji.

Jakie opony w swoim samochodzie ma prezes? I gdzie je kupił?

Obecnie jeżdżę na oponach firmy Falken. Kupiłem je w naszym sklepie internetowym.

Kiedy można się spodziewać pierwszego notowania akcji Oponeo.pl?

Planujemy debiut na giełdzie na początku września 2007 roku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy