Na rynku jest jeszcze miejsce dla kilku graczy

Publikacja: 17.09.2007 08:23

W ciągu ostatnich miesięcy na rynku pojawiło się kilka firm sprzedających ubezpieczenia przez telefon i internet. Kolejne są już w drodze - dziś oficjalnie ma wystartować Liberty Direct, do końca roku z ofertą zamierza ruszyć także Commercial Union. Czy wszystkim uda się przetrwać na tym rynku?

- Ciężko jest w tej chwili wróżyć przyszłość kanału direct, ale przez najbliższe kilka lat dynamika wzrostu tego segmentu powinna utrzymać się na wysokim poziomie - uważa Cezary Świerszcz z działu Doradztwa Biznesowego Ernst & Young. - Kanał direct pozycjonuje się jako miejsce, gdzie ubezpieczenie można kupić tanio i w dogodniejszej niż tradycyjne formie - dodaje. Podkreśla jednocześnie, że wejście na rynek nowych graczy nie odbija się na wynikach dotychczasowych ubezpieczycieli, którzy również notują wzrost przypisu. To może świadczyć o powiększaniu się rynku. Zdaniem Świerszcza, polski sektor ubezpieczeń direct jest w dalszych ciągu we wczesnej fazie rozwoju. - Do niedawna mieliśmy właściwie tylko jeden zakład oferujący ubezpieczenia w ten sposób, a udział ubezpieczeń direct w rynku oscylował w granicach 1-2 proc. W zeszłym i w tym roku pojawiła się natomiast fala nowych graczy, których przyciąga potencjał rynku oraz pozytywne doświadczenia Link4 - mówi. Obecnie w formule direct działają Link4, który już ogłosił przekroczenie progu rentowności, AXA, Allianz, Liberty Direct, Benefia, MTU oraz kilka tradycyjnych towarzystw, które na razie eksperymentują z tym kanałem. Według Świerszcza, na polskim rynku direct jest jeszcze miejsce dla nowych graczy, chociaż wejście wymaga dużych nakładów. - Szacunki dotyczące rozwoju polskiego rynku ubezpieczeń direct mówią o potencjalnym udziale na poziomie 10-30 proc. w ciągu najbliższych kilku lat - uważa Świerszcz.

W Europie natomiast udział ubezpieczeń direct w rynku różni się znacząco między poszczególnymi krajami, np. w Wielkiej Brytanii jest to kilkadziesiąt procent, ale już w Niemczech tylko kilka.

Przedstawiciele branży optymistycznie oceniają perspektywy tego sektora w Polsce.

- Direct w naszym kraju już niedługo może sięgnąć 10-15 proc. udziału w ubezpieczeniach - podkreśla Arkadiusz Lew-Kiedrowski, pełniący obowiązki prezesa zarządu Link4. Firma zapoczątkowała taki model biznesowy w Polsce. Jej udział w kategorii direct wynosi 99 proc., a udział w rynku ubezpieczeń komunikacyjnych ogółem to prawie 2 proc.

Według Lwa-Kiedrowskiego, kolejnym graczom będzie coraz trudniej wejść na rynek. - Decyduje o tym chociażby efekt skali i wielkość nakładów, które trzeba ponieść na zbudowanie wśród konsumentów świadomości swojej marki - uważa prezes Link4.

Natomiast zdaniem Marcina Szporki, dyrektora Marketingu Allianz Direct New Europe, ubezpieczenia direct wkrótce mogą osiągnąć poziom 10 proc. rynku ubezpieczeń majątkowych. - Miejsca jest zatem jeszcze dużo, gdyż w większości nie są to nowi dla ubezpieczeń klienci, ale istniejący, potrzebujący nowoczesnego podejścia, a często też wrażliwi na cenę - uważa Szporka. Allianz sprzedaje w kanale direct polisy komunikacyjne i turystyczne, ale chce poszerzyć ofertę.

Niewykluczone, że za kilka lat rynek ten czeka konsolidacja. - Jak pokazują doświadczenia innych krajów, po kilku latach wchodzenia na ten rynek kolejnych firm, nadejdzie okres konsolidacji - uważa Brian Richards, dyrektor projektu ubezpieczeń komunikacyjnych w Commercial Union. - Jest jednak zbyt wcześnie na tego typu prognozy, gdyż rynek direct jest potencjalnie duży i obiecujący - dodaje. CU informowało niedawno, że liczy na pozyskanie 500 tys. osób korzystających z ubezpieczeń komunikacyjnych w systemie direct w ciągu najbliższych lat, a swą ofertę adresuje najpierw do obecnych klientów. Ubezpieczenia te mają poprawić wyniki majątkowej spółki CU.- Moim zdaniem, wejście w ubezpieczenia direct to naturalna konsekwencja rozwoju rynku. Myślę jednak, że na tym etapie jego rozwoju jest jeszcze miejsce na wiele firm. Okres fuzji i wykupów, który prowadzić będzie do pewnego stan równowagi, jest jeszcze przed nami - uważa Marcin Szporka.

- Z wyjątkiem tych grup, które już zapowiedziały wejście wyłącznie na rynek direct, nie sądzimy, by wiele nowych w najbliższych latach zdecydowało się na ten krok - uważa Ryszard Bociong, dyrektor generalny Avanssur Oddział w Polsce, firmy należącej do Axa. Według niego, liczba firm typu direct zależeć będzie m.in. od liczby ludności czy wielkości rynku ubezpieczeń komunikacyjnych.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku