W ciągu ostatnich miesięcy na rynku pojawiło się kilka firm sprzedających ubezpieczenia przez telefon i internet. Kolejne są już w drodze - dziś oficjalnie ma wystartować Liberty Direct, do końca roku z ofertą zamierza ruszyć także Commercial Union. Czy wszystkim uda się przetrwać na tym rynku?
- Ciężko jest w tej chwili wróżyć przyszłość kanału direct, ale przez najbliższe kilka lat dynamika wzrostu tego segmentu powinna utrzymać się na wysokim poziomie - uważa Cezary Świerszcz z działu Doradztwa Biznesowego Ernst & Young. - Kanał direct pozycjonuje się jako miejsce, gdzie ubezpieczenie można kupić tanio i w dogodniejszej niż tradycyjne formie - dodaje. Podkreśla jednocześnie, że wejście na rynek nowych graczy nie odbija się na wynikach dotychczasowych ubezpieczycieli, którzy również notują wzrost przypisu. To może świadczyć o powiększaniu się rynku. Zdaniem Świerszcza, polski sektor ubezpieczeń direct jest w dalszych ciągu we wczesnej fazie rozwoju. - Do niedawna mieliśmy właściwie tylko jeden zakład oferujący ubezpieczenia w ten sposób, a udział ubezpieczeń direct w rynku oscylował w granicach 1-2 proc. W zeszłym i w tym roku pojawiła się natomiast fala nowych graczy, których przyciąga potencjał rynku oraz pozytywne doświadczenia Link4 - mówi. Obecnie w formule direct działają Link4, który już ogłosił przekroczenie progu rentowności, AXA, Allianz, Liberty Direct, Benefia, MTU oraz kilka tradycyjnych towarzystw, które na razie eksperymentują z tym kanałem. Według Świerszcza, na polskim rynku direct jest jeszcze miejsce dla nowych graczy, chociaż wejście wymaga dużych nakładów. - Szacunki dotyczące rozwoju polskiego rynku ubezpieczeń direct mówią o potencjalnym udziale na poziomie 10-30 proc. w ciągu najbliższych kilku lat - uważa Świerszcz.
W Europie natomiast udział ubezpieczeń direct w rynku różni się znacząco między poszczególnymi krajami, np. w Wielkiej Brytanii jest to kilkadziesiąt procent, ale już w Niemczech tylko kilka.
Przedstawiciele branży optymistycznie oceniają perspektywy tego sektora w Polsce.
- Direct w naszym kraju już niedługo może sięgnąć 10-15 proc. udziału w ubezpieczeniach - podkreśla Arkadiusz Lew-Kiedrowski, pełniący obowiązki prezesa zarządu Link4. Firma zapoczątkowała taki model biznesowy w Polsce. Jej udział w kategorii direct wynosi 99 proc., a udział w rynku ubezpieczeń komunikacyjnych ogółem to prawie 2 proc.