Nowy prezes

Optimusa ułatwi alians z ABC Data? Szefem producenta komputerów został Zbigniew Jasiołek. To "człowiek z branży", jak mówi Zbigniew Jakubas, główny akcjonariusz spółki

Publikacja: 02.10.2007 07:40

Rada nadzorcza Optimusa nieoczekiwanie odwołała Jarosława Ołowskiego ze stanowiska. Był prezesem spółki od początku lipca. Decyzja rady nadzorczej była zaskoczeniem dla J. Ołowskiego, który nie ma sobie nic do zarzucenia. - Przeprowadziłem restrukturyzację spółki, zwolniłem 1/3 ludzi, zredukowałem miesięczne koszty o kilkaset tysięcy złotych. Nie da się jednak odbudować firmy takiej, jak Optimus w trzy miesiące - powiedział J. Ołowski. Po informacji o zmianie prezesa kurs akcji spadł o ponad 5 proc., do 3,3 zł. Nieoficjalnie mówi się, że były prezes nie spełniał oczekiwań Zbigniewa Jakubasa, głównego akcjonariusza spółki.

Potrzebny fachowiec

Oficjalnie decyzja o zmianie w zarządzie była podyktowana zacieśnianiem się stosunków między Optimusem i ABC Data. - Wchodzimy w bardzo ścisły alians z ABC Data. W związku z tym potrzebujemy fachowca z branży - mówi Katarzyna Ziółek, przewodnicząca rady nadzorczej Optimusa. Jak się dowiedzieliśmy, ABC Data chce wprowadzić do rady nadzorczej firmy dwóch swoich ludzi. Wkrótce NWZA Optimusa będzie po raz kolejny głosowało nad emisją warrantów subskrypcyjnych dla ABC Data. Docelowo firma ma przejąć 25 proc. akcji Optimusa.

Nowym prezesem giełdowej firmy został Zbigniew Jasiołek. Był dyrektorem zarządzającym do spraw informatyki w PZU Życie i wiceprezesem Centrum Informatyki Grupy PZU. Wcześniej pracował m. in. dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz KRUS, gdzie odpowiadał za informatykę. Wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować.

Grupa trzymająca władzę

Były prezes zdążył jeszcze złożyć w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd, którym kierował Piotr Lewandowski. Miał działać na szkodę spółki. O tym, że przygotowywane jest zawiadomienie do prokuratury, "Parkiet" pisał kilka tygodni temu. - Wnioski dotyczą okresu działalności byłego zarządu od początku współpracy z Zatrą do momentu odwołania rady nadzorczej w czerwcu tego roku - powiedziała K. Ziółek. Umowa z Zatrą została podpisana w styczniu zeszłego roku. Optimus zlecił skierniewickiej spółce montaż sprzętu komputerowego. Dokument został podpisany na pięć lat. - W tym czasie do Optimusa weszła grupa ludzi, których celem było przejęcie władzy nad spółką - tłumaczy K. Ziółek. Ma na myśli m.in. Michała Dębskiego, prezesa Zatry i od lipca zeszłego roku do czerwca tego roku szefa rady nadzorczej Optimusa, oraz Piotra Lewandowskiego, prezesa spółki od lipca 2006 r. do czerwca 2007 r.

Było kilka przestępstw

Według obecnych władz Optimusa, czyli osób związanych ze Zbigniewem Jakubasem (jego udział w kapitale Optimusa istotnie spadł w wyniku kontrowersyjnej emisji akcji serii D, które objął Michał Dębski w zeszłym roku, następnie zwiększył się po tym, jak sąd w czerwcu 2007 r. postanowił wykreślić walory serii D z KRS), były prezes Piotr Lewandowski korzystał prywatnie z usług prawników na koszt Optimusa. Autorzy wniosku wskazują też na nieprawidłowości przy sprzedaży akcji Xtrade. W sierpniu 2006 r. Optimus sprzedał ok. 6,7 mln walorów tej firmy za ponad 1 mln zł. Nabywcami byli Michał Suflida, spółka Capital Partners i firma STI.

Pożyczki dla pracowników

Prawnicy Optimusa uważają także, że rok temu ówczesny zarząd udzielał pracownikom firmy pożyczek na zakup akcji serii D od M. Dębskiego. Przypomnijmy, że w wyniku rzekomo sfałszowanej uchwały RN z czerwca zeszłego roku objął on 3,9 mln papierów serii D Optimusa po 1 zł. Następnie postanowił odsprzedać walory.

Z pożyczki skorzystał podobno jeden pracownik i odkupił część akcji za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Według naszych informacji, w czerwcu tego roku był nadal pracownikiem Optimusa i właścicielem akcji serii D. Prawnicy Optimusa twierdzą, że pożyczka była niezgodna z prawem. Artykuł 345 kodeksu spółek handlowych mówi, że spółka nie może udzielać pożyczek na objęcie emitowanych przez nią akcji, chyba że uprzednio utworzono w tym celu kapitał zapasowy. Tak jednak nie było w przypadku Optimusa. Zarząd nie poinformował o swoim działaniu w komunikacie giełdowym, chociaż, jak uważa Łukasz Dajnowicz z KNF, powinien. Piotr Lewandowski odmówił komentarza.

komentarz

Konrad Smok

analityk

Stowarzyszenia Inwestorów

Indywidualnych

Optimusowi trudno uwolnić się od wydarzeń z przeszłości. Inwestorów interesuje kurs

Trudna sytuacja w spółce Optimus skutkuje dużą liczbą informacji i wydarzeń, które muszą brać pod uwagę inwestorzy. Z jednej strony spółka wprowadza w życie plan wyprowadzenia przedsiębiorstwa na prostą, z drugiej strony jednak wydarzenia związane z ubiegłoroczną emisją akcji serii D w dalszym ciągu rzucają cień na sytuację firmy.

W opinii inwestorów zwracających się do Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych odwołanie dotychczasowego prezesa zarządu, Jarosława Ołowskiego, i zastąpienie go osobą związaną bezpośrednio z branżą informatyczną, może zapewnić nowe koncepcje rozwoju spółce oraz przyspieszyć odbudowywanie jej pozycji na rynku.

Jednak jedną z najlepszych wykładni kondycji przedsiębiorstwa jest jego wartość rynkowa, szczególnie ważna dla akcjonariuszy spółki. Tak więc decydujące znaczenie dla inwestorów indywidualnych będzie miało kształtowanie się kursu w reakcji na aktualne zmiany w Optimusie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy