Decyzja o włączeniu części aktywów Apatora w skład Zakładu Elektroniki Górniczej nie jest jeszcze przesądzona. Jeżeli zostanie podjęta i firmy połączą swoje siły, roczne przychody ZEG-u wzrosną niemal dwukrotnie. Spółka ta spodziewa się, że w tym roku jej sprzedaż wyniesie około 60 mln zł, a zysk netto z działalności podstawowej (bez dodatkowych przychodów ze sprzedaży zbędnych aktywów) nie przekroczy 2 mln zł. ZEG od kilku miesięcy ostro tnie koszty. Firma zwolniła m.in. kilkanaście procent załogi. Program restrukturyzacji zapoczątkowany przez nowego inwestora strategicznego, fundusz BBI Capital, ma w kolejnych latach poprawić zysk o około 1,3-1,5 mln zł.

Apator uzyskuje zdecydowanie wyższe marże. W ubiegłym roku ze sprzedaży specjalistycznej aparatury łącznikowej dla górnictwa, prowadzonej przez spółkę Apator Mining, osiągnął około 40 mln zł przychodów i miał z niej ponad 10 mln zł zysku operacyjnego (łączny zysk grupy Apatora to 37,6 mln zł). Dla firmy z Torunia jest to zresztą tylko jeden z kilku segmentów działalności, obok produkcji gazomierzy czy liczników. W zeszłym roku stanowił on niespełna 15 proc. przychodów.

W przypadku ZEG-u produkcja dla górnictwa stanowi główny przedmiot działalności (w najbliższych latach chce też rozwinąć sprzedaż systemów zabezpieczeń dla przemysłu energetycznego). Firma podkreśla, że ze względu na silną konkurencję w tej branży i niezbyt korzystne perspektywy rozwoju polskiego górnictwa musi wejść na nowe rynki.

Ewentualne powiązania kapitałowe z Apatorem mogłyby pomóc ZEG-owi zwiększyć eksport. W 2006 r. stanowił on mniej niż 2 proc. łącznych przychodów. Tymczasem w przypadku Apatora sprzedaż za granicę, głównie do Niemiec, ma prawie 25-proc. udział w obrotach. Na rynku krajowym produkcja i handel sprzętem górniczym są zdominowane przez Kopex i Famur. Łącząc siły, Apator i ZEG mogłyby wynegocjować od nich lepsze warunki finansowe.