Parametry fuzji Centrostalu Gdańsk i Złomreksu Steel Services (ZSS), opublikowane w planie połączenia, wywołały powściągliwe reakcje inwestorów - tak można wywnioskować, obserwując piątkowe notowania Centrostalu. Przy "standardowym" wolumenie obrotów kurs oscylował plus minus 1 proc. w stosunku do ceny z otwarcia (10,45 zł). Dopiero pod koniec sesji drgnął i na zamknięciu za walor płacono już 10,8 zł.
Zamieszanie z parytetem
Oficjalne warunki fuzji, zawarte w planie połączenia, nie odbiegają w zasadzie od wcześniejszych zapowiedzi Złomreksu. Ta firma jest "mózgiem" operacji, kontroluje teraz 100 proc. ZSS i 64,3 proc. Centrostalu. Po fuzji udział Złomreksu w ZSS spadnie do 87,8 proc.
Majątek gdańskiej firmy zostanie wniesiony aportem do ZSS, ten zaś wyemituje dla dotychczasowych udziałowców Centrostalu 35,19 mln nowych papierów. Parytet wymiany akcji wynosi jeden do jednego. Jak podkreśla Krzysztof Zoła, dyrektor finansowy Złomreksu, zaproponowany w połowie czerwca parytet 1 do 1,95 nie dotyczył stosunku wymiany akcji, a miał zobrazować relację wartości biznesów grupy Centrostalu i ZSS.
Ferment po rekomendacji