Wzrost cen ropy naftowej na światowych rynkach oraz zmniejszenie się marż rafineryjnych mogą zdecydować o tym, że w trzecim, ale przede wszystkim w czwartym kwartale tego roku to właśnie segment wydobywczy będzie ciągnął w górę wyniki Grupy Lotos.
Marże w dół, ropa w górę
Średnia marż rafineryjnych, jak podaje DM PKO BP, spadła w tym kwartale do około 3,5 USD za baryłkę (ropy gatunku brent), mimo że jeszcze w drugim kwartale tego roku wynosiła około 7 USD za baryłkę. W maju przekraczała zaś nawet 12 USD za baryłkę. Choć Grupa Lotos przerabia inny rodzaj ropy, jej marże również w znacznym stopniu się zmniejszyły (w II kwartale marża, o której informował koncern, wynosiła średnio 7,7 USD na baryłce).
Podobny poziom marż rafineryjnych do obecnego był w czwartym kwartale zeszłego roku. Tamta sytuacja o tyle różniła się jednak od obecnej, że wówczas ceny ropy naftowej były znacznie niższe.
W ujęciu rok do roku ropa, w dolarach, podrożała o około 55 proc. W ciągu ostatnich 12 miesięcy złoty umocnił się w stosunku do waluty amerykańskiej o około 17 proc. Wzrost cen surowca wyrażonych w naszej walucie nie był więc aż tak ogromny, choć i tak wyniósł około 38 proc.