Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo złoży 15 listopada do Urzędu Regulacji Energetyki wniosek dotyczący propozycji taryf na gaz ziemny, które będą obowiązywać w 2008 r. Czy wystąpi o podwyżkę cen?

- Dziś jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o propozycji taryf - mówi krótko Tomasz Fil, rzecznik prasowy PGNiG. Analitycy przypuszczają jednak, że wzrost ceny gazu jest nieunikniony. Według nich stanie się tak ze względu na coraz wyższy kurs błękitnego paliwa na rynkach światowych oraz podwyżkę opłat pobieranych przez Gazprom, głównego dostawcy surowca na rynek polski. - W tym roku taryfa hurtowa ustalona PGNiG wynosi około 780 zł za dostarczenie tysiąca metrów sześciennych gazu ziemnego. Myślę, że w następnym roku będzie o 5 proc. wyższa - twierdzi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku. Tymczasem Zakłady Azotowe Puławy, największy odbiorca gazu ziemnego w Polsce, założyły, że taryfa na ten surowiec w 2008 r. nie zmieni się.

Na razie nie wiadomo, na jakiej podstawie PGNiG ustali nowy cennik. Nie wiadomo też, jak ze składanym wnioskiem postąpi Urząd Regulacji Energetyki. Wynika to z braku przepisów regulujących zasady ustalania cen w 2008 r. - Do dziś nie zostały wydane nowe rozporządzenia w sprawie szczególnych warunków funkcjonowania systemu gazowego i w sprawie szczegółowych zasad kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie gazem - informuje Piotr Grzebyk z gabinetu prezesa URE. Rozporządzenia powinno wydać Ministerstwo Gospodarki, które mimo ponagleń URE tego jeszcze nie zrobiło. Co więcej resort otrzymał z URE projekt nowelizacji dotychczas obowiązującego rozporządzenia, mający na celu niedopuszczenie do powstania luki w prawie, uniemożliwiającej proces taryfowania.

Kiedy ministerstwo wyda odpowiednie regulacje, ciągle nie wiadomo. Tymczasem Adam Szafrański, prezes URE, z jednej strony ma obowiązek zatwierdzenia taryf Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, a z drugiej nie posiada podstawy prawnej do tego. Jak z tego wybrnie? - Brak wydania wskazanych rozporządzeń nie będzie miał negatywnego wpływu na postępowanie administracyjne w sprawie zatwierdzenia taryfy dla Gaz-Systemu będącego operatorem gazociągów przesyłowych oraz taryf dla operatorów systemów dystrybucyjnych i grupy kapitałowej PGNiG, jakkolwiek nie pozostanie bez znaczenia dla kondycji ekonomicznej tych podmiotów - uważa P. Grzebyk. Może to oznaczać, że firmy nie będą mogły uwzględnić wszystkich kosztów prowadzonej działności w cenniku. P. Grzebyk dodaje, że jeżeli nie będzie rozporządzeń to "w odniesieniu do odbiorców końcowych, korzystających z taryf dystrybucyjnych, stosowana będzie taryfa dotychczas obowiązująca, do czasu zatwierdzenia nowej".