Opóźnia się realizacja inwestycji planowanych przez producenta skrobi - Pepees. Początkowo budowa działu produkującego skrobię modyfikowaną, nowego zakładu wytwarzającego skrobię zbożową i niewielkiej instalacji biopaliwowej miała rozpocząć się pod koniec tego roku. Pewne jest jednak, że plany przesuną się o kilka miesięcy, na początek 2008 roku. Powód? Chwilowy brak funduszy.
Co prawda spółka pozyskała ponad 120 mln zł ze sprzedaży Browaru Łomża, ale decyzją akcjonariuszy większość tych pieniędzy (ponad 90 mln zł) przeznaczona zostanie na wykup akcji od udziałowców (w celu ich umorzenia). Zapisy w ramach buy backu skończą się 20 listopada, a dwa dni później Pepees wypłaci pieniądze. Za jeden walor firma oferuje 2,7 zł (w piątek kurs wyniósł 1,77 zł po spadku o 0,56 proc.), a redukcja kapitału sięgnie 30 proc.
Po buy backu w kasie spółki pozostanie kilkanaście milionów złotych, gdy tymczasem potrzeby inwestycyjne przekraczają 90 mln zł (na początku roku zarząd szacował je na 70 mln zł, ale w międzyczasie wzrosły np. koszty pracy i materiałów).
Opóźnienia w ARiMR
Zdaniem Andrzeja Kiełczewskiego, prezesa Pepeesu, pieniądze potrzebne na inwestycje jednak się znajdą. Około 20 mln zł Pepees planował i tak pozyskać od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) w ramach tzw. programu rozwoju obszarów wiejskich (PROW). Zarząd spółki chciał już w czerwcu złożyć wniosek o dofinansowanie, tak aby po wakacjach mieć już decyzję agencji. Jednak brak stosownych rozporządzeń uniemożliwił rozpoczęcie procedury. - Przewiduję, że kwestie legislacyjne zostaną rozwiązane w najbliższych dniach i pod koniec listopada będziemy mogli złożyć wreszcie nasz wniosek - mówi A. Kiełczewski.