III kwartał dla dwóch firm odzieżowych: LPP i Redan, był różny. Dla gdańskiej firmy (LPP) handlującej pod markami: Reserverd i Cropp był to bardzo dobry okres pod względem wyników. Łódzkie przedsiębiorstwo (zarządzające siecią sklepów Textilmarket, Top Secret i Troll) pogłębiło straty z pierwszej połowy roku.
Od lipca do września 2007 r. LPP osiągnęło 324 mln zł przychodów i 32,5 mln zł zysku netto. Zdaniem Hanny Kędziory z DM PKO BP, o ile obroty były na spodziewanym poziomie, to osiągnięty wynik netto był o około 3 mln zł wyższy od oczekiwań. Narastająco po dziewięciu miesiącach tego roku spółka miała 887 mln zł przychodów i 82,8 mln zł zysku netto. W 2006 r. sprzedaż sięgnęła 528 mln zł, a strata netto wyniosła 4,6 mln zł.
Z kolei Redan w III kwartale 2007 r. wprawdzie poprawił przychody do ponad 63 mln zł, czyli o 3 mln zł więcej niż przed rokiem, to jednak od lipca do września tego roku poniósł 2,95 mln zł straty netto. Rok wcześniej był 1,75 mln zł na minusie. Po wcześniejszych informacjach płynących ze spółki o poprawie marży na sprzedaży można było oczekiwać lepszych wyników. Po trzech kwartałach łódzka firma uzyskała 183,3 mln zł obrotów (wzrost o 2,6 proc.). W tym okresie strata sięgnęła 6,3 mln zł (8,8 mln zł na minusie przed rokiem).
- Firma odzieżowa jest tak dobra jak jej ostatnia kolekcja - podkreśla Dariusz Pachla, wiceprezes LPP. Dopasowaniem odzieży do oczekiwań klientów tłumaczy przyczyny sukcesu swojej spółki. Zdaniem Piotra Kulawińskiego, prezesa Redanu, na straty w III kwartale miała głównie wpływ źle przygotowana kolekcja marki Troll. Tłumaczy, że wyroby były jakościowo za słabe względem oczekiwań rynku. Kiepskie wyniki to także efekt wyższych kosztów związanych z modernizacją salonów, większych wydatków na promocję i zwiększenia zatrudnienia. Zdaniem P. Kulawińskiego, zaprocentuje to w przyszłym roku.
Kurs LPP wzrósł wczoraj o 0,8 proc., do 2288 zł, a Redanu spadł o 14,2 proc., do 4,97 zł.