Na 30 listopada zwołano nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy rybnej spółki. Będzie decydować m.in. o zmianach w radzie nadzorczej Seko oraz o dopisaniu do statutu nowej formy działalności - handlu paliwami.
Zarząd Seko wyjaśnia, że spółka w lipcu podpisała przedwstępną umowę zakupu nieruchomości w Straszynie (województwo pomorskie), na której znajduje się stacja benzynowa w trakcie budowy. Po co rybnej firmie taka nieruchomość? Zarząd wyjaśnia, że Seko zamierza wybudować tam centrum logistyczne, które będzie wykorzystywane do składowania i dystrybucji wyrobów giełdowej spółki. W przyszłości ma tam też zostać przeniesiony jej dział księgowości.
Seko zamierza również handlować paliwami. Do 2009 roku na straszyńskiej nieruchomości ma powstać stacja benzynowa, która będzie obsługiwać klientów indywidualnych. Seko wskazuje, że ewentualne profity ze sprzedaży paliw w części zrekompensują koszty utrzymania centrum dystrybucyjno-logistycznego oraz działu księgowości.
W tym roku Seko ma zarobić na czysto 3,46 mln zł, przy przychodach wynoszących 95,7 mln zł. Po trzech kwartałach prognoza jest zrealizowana odpowiednio w 69,4 proc. i 62 proc. Kazimierz Kustra, prezes Seko, zapewnia, że spółka wypełni prognozy. Podkreśla, że wynik netto może być nawet wyższy, niż zakładają plany.
Seko jest jedną z nielicznych firm, której kurs opiera się korekcie na warszawskim parkiecie (dotykającej szczególnie małe i średnie spółki). Jej walory są teraz o około 9 proc. droższe niż trzy miesiące temu.