Płocki koncern paliwowy zdecydował, że nie będzie szukać ropy naftowej i gazu ziemnego za granicą, lecz w Polsce. W czerwcu tego roku Orlen złożył w Ministerstwie Środowiska pięć wniosków o przyznanie koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż tych kopalin w rejonie lubelskim. Wczoraj poinformował, że resort zaakceptował wszystkie jego wnioski i udzielił mu pięcioletnich koncesji, umożliwiających rozpoczęcie działalności poszukiwawczo-rozpoznawczej. Prace mają się rozpocząć w 2008 roku.

Przypomnijmy, że tego typu działalność zapisano w strategii płockiej spółki już przed trzema laty, za czasów prezesury Igora Chalupca. Wtedy jednak wśród obszarów, którymi Orlen był zainteresowany, wymieniano: Rosję, Kazachstan, Irak i Libię, a także szelf Morza Północnego. Później - zgodnie z kolejną wersją dokumentu - koncern miał się skoncentrować na poszukiwaniach surowców w krajach Azji Środkowej i Afryki Północnej. W najnowszej, pochodzącej sprzed kilku dni, aktualizacji strategii znikają wszelkie szczegóły dotyczące wydobycia, a zdobycie dostępu do źródeł surowców przestaje być priorytetem dla płockiej firmy.