W przyszłym roku, po raz pierwszy od trzech lat tempo rozwoju gospodarczego państw strefy euro może spaść poniżej 2 proc. - uważa Joaquin Almunia, unijny komisarz zajmujący się polityką monetarną.
Podczas wczorajszego spotkania ministrów finansów w Brukseli omawiano analizę zaprezentowaną przez Michaela Depplera, dyrektora Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który prognozuje dynamikę zbliżoną do 2 proc. bądź nieco niższą.
Nie wzbudziła kontrowersji, mimo że scenariusz nakreślony wcześniej przez Brukselę jest mniej pesymistyczny i jeszcze w listopadzie zakładał, że produkt krajowy brutto strefy euro w przyszłym roku zwiększy się o 2,2 proc. Teraz Almunia zapowiedział korektę prognozy opracowanej przez Komisję Europejską. Ma być gotowa w ciągu dwóch dni.
EBC w kleszczach
- Nie sądzę, aby najgorsze było za nami - obawia się Jean-Claude Juncker, premier i minister finansów Luksemburga.