Udział akcji w aktywach wynosił 19,5 proc., wobec 18,6 proc. na koniec lutego. Ale do 38 proc. z połowy 2007 r. funduszom daleko.

W marcu wszystkie OFE przyniosły klientom zyski dzięki giełdowemu odbiciu. Jednak nie wybrały się na duże zakupy na GPW. Zarządzający twierdzą jednak, że przebudowywali portfele. Dlatego nie widać zmian ilościowych.

Wysokość aktywów OFE na koniec marca to 137,2 mld zł. Prawie 26,8 mld zł miały ulokowane w akcjach. Miesiąc wcześniej było to 24,35 mld zł. Biorąc pod uwagę, że marzec był pierwszym od dawna miesiącem, w którym zwyżkowała giełda (WIG wzrósł o 10,8 proc., a WIG20 o 10,2 proc.), wzrost zaangażowania w akcje mógł być efektem niemal wyłącznie wzrostu ich wartości.

Na wynik wpływ mogą mieć też decyzje OFE o sprzedaży spółek zamieszanych w opcje. Na przykład Generali na początku miesiąca zeszło z ponad 13,5 proc. głosów do 4,62 proc. w Dudzie. ING z kolei niemal podwoiło zaangażowanie w Netii – uważa spółki telekomunikacyjne za bezpieczną inwestycję.

– W marcu konsekwentnie akumulowaliśmy akcje z atrakcyjnych według nas sektorów – mówi Rafał Markiewicz, zarządzający OFE Generali. Podkreśla, że wyceny giełdowe wielu spółek w tym okresie były bardzo atrakcyjne dla inwestorów długoterminowych. – Uważamy, że obecnie istnieje małe prawdopodobieństwo pogłębienia lutowych dołków na warszawskiej giełdzie – dodaje Markiewicz.