Banki zwalniają ludzi, by zachować efektywność

Koszty osobowe odpowiadają w bankach za połowę wydatków na bieżącą działalność. Dlatego zapowiadane zwolnienia nie dziwią. KNF mówi, że pracę w sektorze straci w tym roku 10 tys. osób

Publikacja: 18.04.2009 11:08

Banki zwalniają ludzi, by zachować efektywność

Foto: Archiwum

Ze względu na pogłębiający się kryzys gospodarki światowej, a w konsekwencji pogorszenie perspektyw rozwoju polskiej gospodarki i sektora bankowego w 2009 r. nastąpi zmniejszenie zatrudnienia w polskim sektorze bankowym o około 10 tys. osób” – napisała w opublikowanym kilka dni temu raporcie Komisja Nadzoru Finansowego.

[srodtytul]Sposób na efektywność[/srodtytul]

Kilka dużych banków już zapowiadało ograniczenie zatrudnienia. W instytucjach finansowych wydatki na pracowników stanowią zwykle około połowy całkowitych kosztów działania. Zmniejszenie liczby pracujących jest więc jednym z najprostszych sposobów na poprawienie efektywności. A – szczególnie pod koniec 2008 roku – właśnie ze względu na utrzymujący się wcześniej wzrost zatrudnienia i związanych z tym kosztów ta efektywność zauważalnie spadła.

Nawet w skali całego roku sytuacja uległa pogorszeniu. Zysk netto sektora bankowego zwiększył się w minionym roku o 13,5 proc., do 13,9 mld zł. Tymczasem zatrudnienie w sektorze zwiększyło się o 8,5 proc., do 181,3 tys. osób. Jeśli do tego dodać 4,8-proc. wzrost średniej płacy, okazuje się, że wydatki na pracowników zwiększały się w tempie nieco wyższym niż wynik.

Dysproporcja w tempie wzrostu przychodów ogółem (czyli wyniku z działalności bankowej) i wydatków osobowych była widoczna w drugiej połowie ubiegłego roku. Wtedy przychody w bankach pierwszy raz od dwóch lat zauważalnie się zmniejszyły. Tymczasem koszty osobowe rosły w tempie tylko nieznacznie mniejszym niż w poprzednich kwartałach. Decyzja o ograniczeniu zatrudnienia była w takiej sytuacji tylko kwestią czasu.

Dane opublikowane przez KNF wskazują, że zarządy banków szukały również innego typu oszczędności na pracownikach. W sektorze końcówka roku jest zwykle okresem wyższych kosztów osobowych – związanych z wypłatą ruchomych części wynagrodzeń. W 2008 r. ten sezonowy wzrost był jednak wyraźnie mniejszy niż w poprzednich dwóch latach.

[srodtytul]Mamy dużo bankowców[/srodtytul]

W raporcie o sytuacji banków w 2008 r. KNF podkreśla, że na tle Unii Europejskiej nasz sektor jest bardzo mały – aktywa banków nie przekraczają 1 proc. sumy bilansowej wszystkich unijnych banków. Jeśli jednak chodzi o zatrudnienie, do najmniejszych nie należymy. W 2007 r. tylko w czterech–pięciu krajach UE było więcej pracowników banków niż w Polsce. Blisko 700 tys. ludzi zatrudniały banki w Niemczech, 480 tys. we Francji, 340 tys. we Włoszech, a niecałe 280 tys. w Hiszpanii. KNF nie podała danych na temat liczby pracowników w Wielkiej Brytanii, gdzie prawdopodobnie było ich najwięcej.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy