Powołana została specjalna komisja, która ma opracować propozycję zmian.
Nie określono terminu, w jakim mają one być przygotowane. Można się jednak spodziewać, że do ich uchwalenia dojdzie nie wcześniej niż na kolejnym walnym zgromadzeniu ZBP – za rok.
Z pomysłem zmian w organizacji wyszły największe banki. Ich celem było zwiększenie znaczenia w ZBP głównych graczy w sektorze. Na razie bowiem każdy bank ma taki sam wpływ na decyzje w związku – niezależnie od tego, czy jest liderem rynkowym, czy niewielkim bankiem spółdzielczym. Dlatego największe banki chcą doprowadzić do tego, by siła głosów poszczególnych członków ZBP była uzależniona od ich skali działania (dokładnie – od składek płaconych na rzecz związku).
Innym pomysłem była zmiana sposobu działania zarządu ZBP. Chodziło o to, by prezes związku nie funkcjonował równocześnie jako zwierzchnik szefów największych banków. Ci ostatni chcieliby znaleźć się raczej w radzie nadzorczej, która kontrolowałaby zarząd, odpowiadający za bieżącą działalność ZBP.
W skład komisji, która opracuje propozycję zmian, weszło po trzech przedstawicieli banków dużych, mniejszych i spółdzielczych – zgodnie z obecnym podziałem na „sekcje” ZBP. Zanim wypracują oni wspólne rozwiązanie, mają zebrać pomysły od poszczególnych członków związku.„Parkiet” pisał niedawno, że duże banki, chcąc zmian w ZBP, groziły powołaniem osobnej organizacji. Myślały też o wyborze nowego zarządu.