To oznacza wzrost zadłużenia w stosunku do lutego o blisko 1,3 mld zł, czyli o 15 proc. To największy zanotowany dotąd przyrost (badanie jest przeprowadzane co trzy miesiące od dwóch lat).
Liczba Polaków z przeterminowanymi zobowiązaniami też wzrosła, ale wolniej – o 70 tysięcy, czyli o około 5 proc., do 1,36 miliona. – Przede wszystkim powiększają się zaległości tych, którzy już wcześniej mieli problemy ze spłatą zobowiązań – komentuje Mariusz Hildebrand, prezes InfoMonitora. – Zdarza się, że osoby zadłużone zaciągają nowe kredyty na spłatę wcześniejszych– dodaje.
Jeżeli spojrzeć na poszczególne województwa, najwięcej, bo 2,2 mld zł, przeterminowanych zobowiązań mają do spłacenia Ślązacy. Na drugim miejscu, z kwotą 1,3 mld zł, uplasowało się województwo mazowieckie. Liczba złych dłużników to odpowiednio ponad 237 tysięcy i ponad 151 tysięcy.
Rekordzistą jest mieszkaniec województwa mazowieckiego, który zalega ze spłatą blisko 76 mln zł. – Prawdopodobnie zaciągnął dwa kredyty na zakup papierów wartościowych – mówi Mariusz Hildebrand.Dane InfoMonitora dotyczą głównie kredytów, w tym hipotecznych. – Kredyty we frankach wciąż spłacane są lepiej niż te w złotych. Ale proces spłaty w ich przypadku pogarsza się szybciej – mówi Andrzej Topiński, główny ekonomista BIG. Do danych zaliczane są także niezapłacone rachunki, np. za energię elektryczną.