Nie wszyscy kandydaci TFI do rad są niezależni

Nie ma jednego klucza wyboru przez TFI i OFE kandydatów do rad nadzorczych spółek

Publikacja: 20.06.2009 10:04

Rafał Mikusiński z AIG PTE (u góry) oraz Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI, podkreślają znacz

Rafał Mikusiński z AIG PTE (u góry) oraz Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI, podkreślają znaczenie niezależności kandydatów.

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych i powszechne towarzystwa emerytalne coraz chętniej korzystają z prawa do własnych przedstawicieli w radach nadzorczych spółek. To efekt wzrostu znaczenia inwestorów instytucjonalnych na naszym rynku kapitałowym, z którym mieliśmy do czynienia w ostatnich latach. Kto trafia dzisiaj z ich ramienia do rad giełdowych spółek?

Nie ma jednego klucza – wśród kandydatów można znaleźć zarówno prawników, członków branżowych stowarzyszeń, jak i prezesów innych spółek. Kryterium doboru kandydata do rady może być również to, że sprawdził się na takim stanowisku w innej spółce. Nie ma też jednego źródła, w którym fundusze mogą szukać kandydatów do rad. Część przyznaje, że korzysta z list przedstawianych przez Polską Izbę Dyrektorów. Inni rekomendują tych, których sami dobrze znają. Niektórzy – po prostu swoich pracowników.

[srodtytul]Zarządzający ich znają[/srodtytul]

W ostatnich kilku tygodniach najaktywniejsze, jeśli chodzi o zgłaszanie kandydatów do rad nadzorczych, które mają być kompletowane na najbliższych WZA, były BZ WBK AIB TFI i AIG OFE. To pierwsze do rady Agory zaproponowało Marcina Hejkę, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Inwestorów Kapitałowych i dyrektora w Intel Capital, a do Bankiera Tomasza Jakubiaka, konsultanta ds. wydawnictw w jednej z kancelarii prawnych, oraz Leszka Kasperskiego, który, według CV, obecnie nie jest nigdzie zatrudniony. Rok temu rozstał się z BZ WBK AIB TFI, gdzie pełnił funkcję członka zarządu.

– W celu uniknięcia konfliktu interesów rekomendujemy na kandydatów osoby spoza firmy. Zasadnicze kryterium stanowią także wysokie kompetencje w danej dziedzinie oraz stosowanie się do dobrych praktyk rynkowych – mówi Krzysztof Samotij, szef BZ WBK AIB TFI.

Znaczenie niezależności podkreśla też Rafał Mikusiński, członek zarządu AIG PTE. – Kandydaci proponowani w imieniu AIG OFE to osoby znane zespołowi zarządzającemu funduszem emerytalnym lub posiadające odpowiedni status w środowisku biznesowym, np. ze względu na wiedzę lub doświadczenie. Kluczowym kryterium jest praktyka biznesowa, merytoryczne przygotowanie – dodaje. AIG OFE zgłosił ostatnio kandydaturę Pawła Brukszo, prezesa Unitry, do rady Wawela. Zarekomendował też Pawła Michalika i Leszka Koziorowskiego do Tety (to powtórna rekomendacja, obaj członkowie już od lutego są w radzie) oraz Jacka Klimczaka (m. in. radca prawny) do Compa.

[srodtytul]Nie musi być niezależny...[/srodtytul]

Również przedstawiciele większości pozostałych TFI i otwartych funduszy emerytalnych podkreślają, że – zgodnie z kodeksem dobrych praktyk inwestorów instytucjonalnych – ich kandydaci do rad nadzorczych są niezależni zarówno od samych spółek, jak i ich akcjonariuszy. Przepisy prawa nie zabraniają jednak zgłaszania także powiązanych z udziałowcami kandydatów. I niektórzy to wykorzystują.

Nie brakuje bowiem TFI, które od zasady niezależności odstąpiły – jest to zazwyczaj konsekwencja decyzji podejmowanych nawet kilka lat temu.Na przykład zarządzający z Union Investment TFI zasiadają w radach Elstar Oils i EFH Żurawie Wieżowe. – Obecna i przyszła strategia Union Investment w tym zakresie zakłada głosowanie na niepowiązanych z TFI członków rady, co pozwala nam na maksymalny obiektywizm w podejmowanych decyzjach inwestycyjnych – zaznacza Anna Filipowska, menedżer marketingu w UI TFI. Chodzi np. o kandydatów w radach Mispolu, Drozapolu i Ceramice Nowa Gala.

Z kolei Tomasz Jędrzejczak, prezes Legg Mason TFI, jest członkiem rady nadzorczej Sygnity. Fundusze LM mają w sumie ponad 10 proc. papierów tej spółki. – Zgodnie z przyjętym kodeksem postępowania inwestorów instytucjonalnych kandydat do rady nadzorczej nie pochodzi spośród osób mających bezpośredni wpływ na decyzje inwestycyjne dotyczące tej spółki – podkreśla jednak Tomasz Jędrzejczak.

Kryterium niezależności nie spełnia również Katarzyna Majchrzak, członek rady nadzorczej Dreweksu, która pełni jednocześnie funkcję dyrektor biura prawnego KBC TFI, akcjonariusza tej spółki.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy