– To oznacza, że zyski z inwestycji w akcje i fundusze akcji w ciągu najbliższych trzech lat mogą sięgnąć 100 proc. – przewiduje.

Prezes zaznacza, że w tym roku możliwe są jeszcze ruchy korekcyjne, jednak, jego zdaniem, indeksy GPW nie będą testowały lutowych dołków. – Najbliższe miesiące to ostatni dzwonek na najbardziej korzystny zakup akcji i funduszy akcji – przekonuje Krzysztof Stupnicki. Przewiduje, że ten rok WIG20 zakończy na poziomie około 2150 pkt. To oznacza wzrost od dzisiejszego poziomu o około 15 proc.

Jednym z argumentów za rychłymi giełdowymi wzrostami ma być poziom dynamiki PKB, który dziś jest zbieżny z tym z 2001 r., co może sugerować, że wzrost naszej gospodarki wkrótce przyśpieszy. – WIG z reguły spada już wtedy, gdy obniża się tempo przyrostu PKB i rośnie od razu, gdy ta dynamika zaczyna się poprawiać – tłumaczy Stupnicki. Wyniki funduszy AIG, szczególnie tych z udziałem akcji, w minionych kilkunastu miesiącach były na tle konkurencji słabe. Prezes przekonuje jednak, że warto teraz je wybrać. – Ustabilizowaliśmy zespół zarządzających. Już ostatnio widać poprawę, a jestem przekonany, że w niedługiej perspektywie wrócimy do czołówki – zachęca Krzysztof Stupnicki.

AIG TFI wprowadza też nowości do oferty. Rusza z funduszem surowcowym (inwestującym w tytuły uczestnictwa funduszy Morgan Stanley i Fortis Investment) oraz z programem systematycznego oszczędzania.Na rynku nie ustają spekulacje, w czyje ręce trafi ostatecznie AIG TFI, czy raczej Alico, właściciel towarzystwa, spółka zależna amerykańskiego AIG (do Alico należy też polskie AIG PTE oraz Amplico). Prezes Stupnicki nie chce komentować tej sprawy.

Niedawno AIG, które popadło w finansowe tarapaty, uzyskało wsparcie amerykańskiego rządu. W najbliższym czasie w ramach częściowej spłaty pożyczki AIG przekaże Rezerwie Federalnej pakiet kontrolny swoich zagranicznych firm ubezpieczeniowych, w tym Alico. – W najbliższym czasie prawdopodobnie zmieni się nazwa naszego towarzystwa – zapowiada Krzysztof Stupnicki.