Dziesięciu uwzględnionych w ankiecie ISB ekonomistów oczekuje, że wskaźnik wzrostu cen i usług konsumpcyjnych (CPI) wyniósł w sierpniu 3,6% r/r. Prognozy oscylują między 3,5% a 3,6%, przy średniej na poziomie 3,58% Natomiast resort finansów szacuje sierpniowy poziom wskaźnika CPI na 3,7%.
Podstawowym czynnikiem działającym negatywnie na ceny w sierpniu jest niższy od oczekiwań sezonowy spadek cen żywności, które nie pozwoliły na obniżenie się wskaźnika CPI. Natomiast pozostałe czynniki wydają się pomagać cenom ustabilizować się na stałym, choć nadal wysokim poziomie.
Tak stało się z cenami ropy, które spadały w ubiegłym miesiącu, co automatycznie obniżyło ceny paliw i kosztów transportu, a więc ceny w całej praktycznie gospodarce. Czynnik ten był dodatkowo wzmocniony przez silnego złotego. W sierpniu prawdopodobnie przestała już mocno doskwierać podwyżka akcyzy na tytoń z początku roku i ceny papierosów nie rosły tak szybko jak w pierwszej połowie roku.
Sierpień był więc kolejnym miesiącem, gdy oczekiwany spadek cen nie nastąpił. W efekcie nie można już liczyć w 2009 r. na obniżenie się inflacji do poziomu 2,5-proc. celu Narodowego Banku Polskiego (NBP), a sukcesem będzie raczej można nazwać sytuację, gdy uda się sprowadzić jej wysokość poniżej 3,0% w grudniu, co przewiduje resort finansów. To zaś zdecydowanie przekreśla nadzieje na kolejne redukcje stóp procentowych, tym bardziej, że wzrost PKB jest zaskakująco dobry. Ostatnio zaś sytuacja budżetu odebrała jakiekolwiek nadzieje nielicznym optymistom liczącym na poluzowanie polityki fiskalnej we wrześniu.
GUS poda dane o wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych za sierpień we wtorek, 15 września, o godz. 14:00.